Katarzyna Dowbor zdradza kulisy programu „Nasz nowy dom”. „Nie wszystkie ekipy remontowe dały radę”

Katarzyna Dowbor zdradza kulisy programu „Nasz nowy dom”. „Nie wszystkie ekipy remontowe dały radę”

Katarzyna Dowbor
Katarzyna Dowbor Źródło: Newspix.pl / Marcin Fijałkowski/PPC
Program „Nasz nowy dom” emitowany jest już od ośmiu lat, ale wciąż cieszy się ogromną popularnością. Teraz prowadząca program odsłoniła nieco jego kulis. Katarzyna Dowbor zdradziła, z jakimi problemami musiała zmierzyć się produkcja.

Mają zaledwie pięć dni, by wyremontować cały dom. Niekiedy oznacza to nawet przebudowę, czy burzenie ścian. W wywiadzie dla jednego z portali Katarzyna Dowbor przyznała, że bywało trudno, a niektóre ekipy „Naszego nowego domu” nie radziły sobie z presją czasu.

„Nasz nowy dom”. „Niektóre ekipy nas zawiodły”

Dziś, przy programie „Nasz nowy dom” pracuje kilka ekip remontowych, które w pełni spełniają oczekiwania produkcji. Nie zawsze jednak tak było. – Powiem szczerze, każdemu życzę takich ekip, jakie my mamy. My też nie od razu tak fantastycznie trafiliśmy, Kilka ekip przy programie pracowało, były takie, które nas zawiodły, ale wybraliśmy tych najlepszych i oni są z nami już od kilku lat. Trzeba trafić na odpowiednich ludzi – powiedziała Dowbor w rozmowie z portalem Plotek.pl.

Okazuje się, że były też ekipy, które sobie nie poradziły z remontami, choć próbowały. – To nie jest tak, że nie zrobiły tych remontów, bo zrobiły, ale później się wycofały, mówiąc, że jest za ciężko, że za dużo pracy, że pięć dni to jest za mało – tłumaczyła prezenterka Polsatu.

Obecnie, przy programie pracują trzy ekipy. Rzeczywiście, w ostatnim sezonie na planie widzieliśmy trzech kierowników budowy – Artura Witkowskiego, którego zespół związany jest z „Naszym nowym domem” niemal od początku, oraz Wiesława Nowobilskiego i Przemysława Oślaka.

Czytaj też:
Burza po wpisie Agnieszki Kaczorowskiej. Gwiazda „Klanu” przeprasza „osoby, które poczuły się urażone”

Opracowała:
Źródło: Plotek.pl