Glenn Close: Dorastałam w sekcie. Mam z tego powodu traumę psychiczną

Glenn Close: Dorastałam w sekcie. Mam z tego powodu traumę psychiczną

Glenn Close
Glenn Close Źródło: Newspix.pl / ZUMA
W nowym serialu „The Me You Can't See” Oprah Winfrey i Księcia Harry'ego wystąpiła Glenn Close. Hollywoodzka gwiazda opowiedziała o traumatycznym dzieciństwie, które wpłynęło na całe jej życie.

„The Me You Can't See” to serial dokumentalny Apple TV+, który przybliża temat zdrowia psychicznego. Udział wzięli w nim między innymi Lady Gaga, książę Harry i Glenn Close.

Glenn Close dorastała w sekcie

Aktorka, znana z filmów takich jak „101 dalmatyńczyków”, „Żona” czy „Elegia dla bidoków”, wyznała, że wciąż nie może uwierzyć, że coś, przez co przeszła na tak wczesnym etapie swojego życia, wciąż wpływa na nią destrukcyjnie. Ojciec Close był tak zaangażowany w życie sekty, że razem z rodziną przeniósł się na stałe do siedziby organizacji w Szwajcarii. Gwiazda spędziła tam 15 lat, do momentu, aż wyjechała na studia. – To był kult. Wszyscy opowiadali te same rzeczy, było mnóstwo zasad i kontroli. To było po prostu okropne – wspomina aktorka.

Glenn Close „Mam traumę psychiczną”

– Z powodu dewastacji emocjonalnej i psychologicznej, spowodowanej przez sektę, nie znalazłam stałego partnera i jest mi bardzo przykro z tego powodu – wyznała Close. Aktorka uważa, że to, co przeszła zmieniło ją na zawsze, choć dzisiaj zdaje sobie już z wielu rzeczy sprawę. Zna mechanizmy, które nią powodują. – Mam traumę psychiczną. Mam traumę z dzieciństwa – przyznaje artystka.

Siostra Close miała myśli samobójcze

Glenn Close wyznała także, że nie tylko ją dotknęły wydarzenia sprzed lat. Okazuje się, że jej siostra miała myśli samobójcze. Gdy tylko aktorka się o tym dowiedziała, natychmiast zabrała ją do szpitala psychiatrycznego. Tam, u kobiety zdiagnozowano chorobę afektywną dwubiegunową. – Jesslie powiedziała mi wtedy, że boi się, że jeśli rodzice się dowiedzą, to nie pozwolą swoim dzieciom bawić się z jej córką – wspomina Close.

Czytaj też:
Książę Harry oskarżył rodzinę królewską o „całkowite zaniedbanie”. „Jestem zły na samego siebie”