Rok temu zespół Perfect poinformował, że kończy karierę, ale przed zejściem ze sceny zorganizuje pożegnalną trasę koncertową. Z powodu pandemii o występach nie było jednak mowy. Teraz gdy grupa rozpoczęła przygotowania do trasy, Markowski niespodziewanie wydał oświadczenie, że nie pojawi się na kolejnych koncertach zespołu.
Grzegorz Markowski jeszcze zaśpiewa?
W programie „Monika Olejnik. Otwarcie” piosenkarz przyznał, że bał się zawsze spadku formy na koniec kariery, a tak się właśnie stało. – Jesteśmy półtora roku bez prób i ja się przestraszyłem, że po prostu nie dam rady. W pewnym momencie coś się kiedyś kończy, a ja nie chciałem być śmiesznym, starszym panem, który wjeżdża bez formy, bez energii, z nieczystym śpiewaniem – stwierdził Markowski. Zapewnił jednak, że jest szansa, aby jeszcze zobaczyć go na scenie. – Będę gdzieś sobie grał, w jakichś zjawiskach muzycznych, które nie wymagają bycia na scenie przez godzinę i pięćdziesiąt minut – powiedział wokalista.
Emerytura Markowskiego
Wokalista Perfectu podkreślił, że „będzie czasem śpiewać, ale przede wszystkim skupi się na rodzinie, która przez długie lata jego pracy scenicznej rzadko go widywała”. Markowski i jego żona niedawno świętowali Srebrne Gody. – Trzeba chodzić do spowiedzi. Od czasu do czasu oczyszczasz duszę z tych naszych słabości i ułomności i życie staje się bardziej kolorowe i znośne – wyznał piosenkarz pytany o receptę na udane życie rodzinne.
Czytaj też:
„Szansę na Sukces” z Eleni wygrała Lena Romul. Jak wypadła w piosence „Muzyka Twoje imię ma”?