Restauratorka na każdym kroku zachwyca się Neną i z dumą spogląda na swoją córkę Larę, w roli matki. Wspomnieniami wraca do chwil, kiedy to Lara przyszła na świat.
Gessler o porodzie: Ledwo uszłam z życiem
– Położyłam ją sobie na brzuch dopiero trzeciego dnia, ponieważ miałam bardzo ciężki, skomplikowany poród i cesarkę. Ledwo uszłam z życiem. Tak samo było z Tadeuszem. To były dwa trudne porody – opowiada Gessler w rozmowie z „Vivą”. Niestety gwiazda TVN była wówczas w trudnej sytuacji zawodowej i szybko po narodzinach córki, musiała wrócić do pracy. – Dla mnie, jako matki, była to tragedia. Tadeusz był ze mną przez pięć lat non stop, dzień w dzień razem – mówi restauratorka.
Galeria:
Jaka jest Lara Gessler na co dzień?
Życiowy dramat
Dzisiaj jest dumną matką Lary Gessler i Tadeusza Mullera. Jednak, gdyby nie dramat przed laty, gwiazda „Kuchennych Rewolucji” mogłaby cieszyć się trójką dzieci. Jej syn miał zaledwie roczek, gdy restauratorka ponownie zaszła w ciążę. Niestety, w szóstym miesiącu, straciła dziecko. – To traumatyczne doświadczenie nauczyło mnie jeszcze bardziej kochać życie, nie odkładać ważnych spraw na później – mówiła Gessler w wywiadzie dla „Party”.
Czytaj też:
Robert Lewandowski otwiera restaurację. Wspiera go syn Magdy Gessler