Fakt, że Rafał Brzozowski będzie reprezentował Polskę w tegorocznej Eurowizji od początku wzbudzał duży szum medialny. W ubiegłym roku wybrano Alicję Szemplińską, jednak konkurs został odwołany ze względu na pandemię. Większość krajów wystawiła więc teraz swoich zeszłorocznych kandydatów, lub ponownie głosowała nad wyborem. Polska zrobiła inaczej.
Kontrowersyjny wybór TVP
Brzozowskiego wyłoniono w ramach wewnętrznej preselekcji, a nie jak dotychczas poprzez głosowanie widzów. Choć artysta prowadzi w TVP teleturniej „Jaka to melodia?” i często jest też gospodarzem koncertów Telewizji Polskiej, to nie uważa, że jest specjalnie traktowany przez włodarzy z Woronicza. W rozmowie z portalem Plotek.pl przypominał, że zanim rozpoczął współpracę z TVP, był już piosenkarzem z doświadczeniem, więc – w jego opinii – może godnie reprezentować nasz kraj na Eurowizji.
Internautom nie podoba się piosenka Brzozowskiego
Na kanale Eurowizji w serwisie YouTube pojawiło się zestawienie wszystkich piosenek tegorocznego konkursu. Internauci mogli głosować na najbardziej lubiane i nielubiane utwory, zostawiając przy nich tak zwaną „łapkę w górę” lub „łapkę w dół”. Piosenka Rafała Brzozowskiego „The Ride” zebrała aż 29 tysięcy łapek w dół.
Więcej negatywnych opinii zebrał jedynie utwór Białorusi, ale ze względu na kontekst polityczny został on usunięty z konkursu. I tak gwiazdor TVP uplasował się na pierwszym miejscu najbardziej nielubianych piosenek Eurowizji 2021. Czy tak samo będzie na samym konkursie? O tym przekonamy się 20 maja.
Czytaj też:
Elżbieta Zapendowska o piosence Rafała Brzozowskiego: Nie mamy najmniejszych szans