W związku ze wzrostem zakażeń koronawirusem w naszym kraju, rząd podjął decyzję o wprowadzeniu dodatkowych obostrzeń. Dotyczą one także edukacji. Od poniedziałku 9 września (wstępnie do 29 listopada) dzieci z klas 1-3 przeszli na nauczanie zdalne. Wcześniej taką formę edukacji nakazano starszym uczniom. Nauka w domu stanowi także spore wyzwanie dla rodziców. Agata Rubik, żona Piotra Rubika, przyznała w mediach społecznościowych, że jest zmęczona taką formą edukacji swoich córek. Powiem wam, że jestem wykończona. Ala właśnie skończyła szkołę, Helenka ma jeszcze 10 minut. Nastąpiła totalna dezorganizacja mojego życia – stwierdziła.
Modelka przyznała, że podziwia kobiety, które mają jedno lub więcej dzieci na nauczaniu onlinie i do tego same zdalnie pracują. – Ja bym nie dała rady. Nie zdołałam zrobić nic, z tego, co sobie na dziś zaplanowałam – dodała. Agata Rubik zaznaczyła również, że przez stres z powodu obecnej sytuacji zjadła sporo słodyczy. – Zjadłam dziś tonę ciastek, oczywiście tych, których nie mogę jeść, czyli z laktozą, serniczków i innych. Jutro albo pojutrze pewnie obudzę się całą usyfiona, ale to nic. Mam nadzieję, że sobie radzicie – podsumowała.
Czytaj też:
Marsz Niepodległości. Mieszkanie w kamienicy Hanny Lis podpalone. „Do pierdla z nimi wszystkimi”
Agata Rubik i jej rodzinne życie