– Była moją najlepszą przyjaciółką i niesamowitą córką. Myślę, że musiała sprawić, by wyglądało to tak, że mogę żyć bez niej. Nie mogę! Żałuję, że nie mogłam odebrać jej bólu – przekazała Melinda Coleman.
Daisy Coleman podawała w dokumencie, że została zgwałcona w wieku 14 lat w 2012 roku podczas przyjęcia w swoim domu w Missouri w USA. Była w tym czasie odurzona i nieprzytomna. Nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności za tę zbrodnię. Dokument „Audrie & Daisy” opowiada o tym, jak Daisy i jej rodzina radzą sobie z tym traumatycznym i bolesnym doświadczeniem. – Nigdy nie doszła do siebie po tym, co zrobili jej ci chłopcy i to jest po prostu niesprawiedliwe. Mojej córeczki nie ma – powiedziała Melinda Coleman w rozmowie z TMZ.
Film „Audrie & Daisy” porusza także temat napaści seksualnej na Audrie Pott w 2012 roku. Audrie zmarła w wyniku samobójstwa 10 dni po tym, czego doświadczyła. Daisy próbowała przeobrazić swój ból w dobro i współzałożyła organizację SafeBAE, której celem jest położenie kresu napaści seksualnej wśród dzieci i zapewnienie pomocy ofiarom. Aktywiści organizacji oświadczyli po śmierci Coleman, że doświadczyli „ogromnej straty i są załamani”. Daisy Coleman ponadto uczyła się w Missouri Valley College.
W ubiegłym roku rodzina Daisy doświadczyła kolejnego ogromnego ciosu – jej młodszy brat zmarł w wypadku samochodowym.