Michał Żebrowski w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf został zapytany, jaka jest stawka zbliżających się wyborów prezydenckich. – Wybory pokażą, czy Polska po trzech dziesięcioleciach europejskich i międzynarodowych sukcesów jest w stanie zapomnieć, wybaczyć samej sobie niechlubne wstydliwe ostatnie lata. Wybory pokażą, czy „ludzi dobrej woli jest więcej” w Polsce. Czy Polacy odrzucą chamstwo, głupotę i szczucie jednych przeciwko drugim i opowiedzą się za kulturą, ciężką pracą i prawem do uśmiechu – powiedział aktor. – Za prawem do szczęścia, akceptacji, edukacji, opieki zdrowotnej i prawa na możliwie najwyższym poziomie. Stawką tych wyborów jest prawo Polaków do poczucia, że rządzą naszą Ojczyzną naprawdę przyzwoici ludzie – dodał w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”.
„Upomina się o lepszą Polskę”
Michał Żebrowski przyjaźni się z Rafałem Trzaskowski od czasów szkoły podstawowej. – Znam go prywatnie, a nie z mediów, podziwiam za odwagę, odpowiedzialność i uczciwość. Trzaskowski w imieniu milionów Polek i Polaków upomina się o lepszą Polskę. I proszę mi wierzyć, jesteśmy z niego dumni – przekonywał aktor.
Dziennikarka zwróciła uwagę, że aktor „spędza czas pandemii na Podhalu, które tradycyjnie uchodzi za bastion PiS-u”. – Większość górali, których znam, nie zagłosuje na obecnie sprawującego urząd Prezydenta RP pana Andrzeja Dudę – mimo że Kościół na Podhalu nie stroni od politycznych rozgrywek i ma olbrzymią siłę perswazji. Jednocześnie znam księży, którzy zagłosują na Rafała Trzaskowskiego, ponieważ go prywatnie i urzędowo znają. Nie wierzą ustawicznym, wieloletnim już kłamstwom opłacanej z podatków wszystkich Polaków, kierowanej przez Jacka K. TVP – stwierdził Michał Żebrowski w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”.
Dorotą Wysocka-Schnepf zapytała aktora, czy doradziłby Rafałowi Trzaskowskiemu podjęcie jakichś działań w ramach kampanii. – Nie czuję się na siłach, aby być doradcą prezydenta, jestem przyjacielem Rafała, jego kolegą z ławki. Według mnie siłą w jego wystąpieniach jest autentyczność i wiedza – poparta doświadczeniem pracy w samorządzie, europarlamencie, ministerstwie, wieloletnią pracą akademicką i codziennymi rozmowami z Polakami – stwierdził.
Czytaj też:
Trzaskowski nie zyskał na debacie? „Miał zły, mroczny wizerunek, nie odpowiadał na pytania”