Film „Tylko nie mów nikomu” braci Tomasza i Marka Sekielskich swoją premierę miał w sobotę 11 maja i przez ten rok wyświetlony został ponad 23 mln razy. Opowiadał o przypadkach pedofilii wśród duchownych i sfinansowany został przez internautów w zbiórce online. Podobnie będzie ze swego rodzaju kontynuacją, zatytułowaną „Zabawa w chowanego”. Film ten ma poruszać wątki, których nie udało się pomieścić w poprzedniej produkcji.
– To jest inny film niż „Tylko nie mów nikomu”, jest zupełnie inaczej opowiedziany. Są oczywiście łzy i emocje – mówił przed premierą Tomasz Sekielski. – Gdyby film przeszedł bez echa, byłbym zdziwiony. Wydaje mi się, że opisuje pewne mechanizmy, konkretne osoby i problemy – podkreślał. Obaj bracia Sekielscy dzień po premierze będą odpowiadać na pytania widzów zadawane na Facebooku i YouTube.
Już rok temu Tomasz Sekielski w Polsat News zapowiadał, że „Tylko nie mów nikomu” doczeka się kontynuacji. – Mamy jeszcze historie, które chcemy opowiedzieć. Jesteśmy to winni osobom, które opowiedziały nam o swoich dramatach – zdradził. Przyznał też wtedy, że ten film „boli go” za każdym razem, jak go ogląda. – Po to robiłem ten film, żeby on został ludziom w głowach i zmusił do myślenia. To nie miała być historia, której oglądanie sprawia przyjemność, bo jest dobra muzyka albo dobry montaż – podkreślił. – Nie chodziło o to, żeby widzowie po tym filmie mieli ochotę skoczyć na pizzę. Mam nadzieję, że każdy, kto go zobaczy, będzie o nim myślał przez kilka kolejnych dni. I że ten film faktycznie będzie sprawiał ból – dodawał.
Księża przedstawieni w pierwszym filmie Sekielskich
W dokumencie „Tylko nie mów nikomu” pojawiło się kilka różnych wątków związanych z pedofilską działalnością duchownych. Jednym z negatywnych bohaterów dokumentu był Paweł Kania, który miał dopuszczać się molestowania na terenie diecezji wrocławskiej. Tamtejsza kuria po emisji filmu Sekielskiego przekazała, że Kania został usunięty ze stanu duchownego.
Tomasz Sekielski przedstawił w swoim dokumencie także historię księdza, który pomimo zakazu pracy z dziećmi i młodzieżą, podejmował taką działalność. Z informacji ujawnionych w filmie „Tylko nie mów nikomu” wynika, że ks. Dariusz Olejniczak w przeszłości odsiadywał wyrok dwóch lat pozbawienia wolności za molestowanie nieletnich. Sąd nałożył na niego dożywotni zakaz pracy z dziećmi.
Kolejny wątek filmu „Tylko nie mów nikomu” dotyczy księdza Eugeniusza M. Duchowny był inicjatorem powstania Bazyliki Najświętszej Maryi Panny Licheńskiej, a dziś jest jej honorowym kustoszem. W filmie „Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich jeden z bohaterów wyjawił, że jako dziecko był wielokrotnie wykorzystywany seksualnie przez Eugeniusza M.
W dokumencie pojawia się również wątek ks. Franciszka Cybuli, kapelana byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Duchowny przyznaje się przed kamerami do molestowania 12-latka. W 2010 roku przeszedł na emeryturę i został rezydentem w Parafii Rzymskokatolickiej pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Gowidlinie. Duchowny zmarł w nocy 21 lutego 2019 roku.
Czytaj też:
Sekielski bez oporów o TVP: Medialne g**no. Kto pracuje w tym szambie, niech wy***la z mojego życiaCzytaj też:
Bracia Sekielscy na prestiżowej liście Bloomberga. Wyróżniono ich za „Tylko nie mów nikomu”