Złość Sekielskiego wywołał materiał dotyczący Kingi Rusin. Pracownicy TVP w wieczornym wydaniu „Wiadomości” nazwali dziennikarkę TVN „jedną z twarzy pseudoelity” i zarzucili jej pogardę dla Polaków. Odczytano też krytykowane wpisy Rusin z Instagrama – robił to mężczyzna, udający głos kobiety. Etatowy ekspert TVP Jarosław Jakimowicz ocenił, że dziennikarka się skompromitowała. Przytoczono też anonimowy komentarz z Pudelka. Cały „reportaż” autorstwa Macieja Sawickiego zobaczyć możecie poniżej.
„Po tym materiale napiszę jedno. Ktokolwiek pracuje jeszcze w tym szambie, z tymi gnojami, niech wyp***la z mojego życia. Nie interesują mnie tłumaczenia – a bo to kredyt, rodzina, chora mama, nie. Spi***aj! Jesteś częścią kompletnego syfu. Gdy ten koszmar się skończy mam nadzieję, że znikniesz z rynku. Nie jestem w stanie mieć nawet odrobiny szacunku dla kogokolwiek wspierającego to medialne g**no” – napisał ostro Marek Sekielski. Dołączamy jego wpis w całości, ostrzegamy jednak przed wulgaryzmami.
Oscarowa relacja Kingi Rusin
Tuż po Oscarach Kinga Rusin zamieściła obszerny wpis na Instagramie. Dziennikarka gościła na zamkniętej imprezie, której gospodarzami byli Beyoncé i Jay Z, i postanowiła o tym opowiedzieć. Choć w trakcie wieczoru nie można było wykonywać zdjęć, Kinga Rusin znalazła inny sposób, by podzielić się wrażeniami – szczegółowo opisała przyjęcie. Zamieściła też jedną fotografię wykonaną po imprezie – z piosenkarką Adele, z którą – jak przyznała – rozmawiała o butach. Przy okazji publikacji zdjęcia Kinga Rusin skomentowała metamorfozę brytyjskiej gwiazdy. „Adele na zdjęciu po zrzuceniu chyba z 30 kg!” – oceniła.
Z relacji dziennikarki wynikało, że twórczyni hitu do bondowskiego „Skyfall” była tylko jedną ze sławnych osób, z którymi Rusin miała okazję wejść w interakcję. Prezenterka wspominała m.in. naukę tańca w wykonaniu Jaya Z. Jak przyznała, cała impreza zorganizowana została tak, by nikt nie zakłócał spokoju jej uczestników. „Tylko około 200 osób, na małej, klubowej przestrzeni, z najlepszą muzyką, z zakazem robienia zdjęć (powyższe to wyjątek poimprezowy). Ulica zamknięta i pilnie strzeżona, wejście kuchennymi drzwiami, żeby nie dało się nikogo sfotografować. Impreza, na której wszyscy mogą się wyluzować i zaszaleć! Każdy dostaje na wejściu... kapcie (nie weszłam w tę opcję) i bawi się bez skrępowania do białego rana” – pisała Rusin.
„Charlize Theron zaproponowała mi kawałek pizzy”
Dziennikarka zdradziła we wpisie, że poza rozmową z Adele o jej szpilkach, miała okazję poznać Rihannę czy Leonardo DiCaprio. „Jay Z uczył mnie układu tanecznego (bezskutecznie bo skomplikowany, ale za to było śmiesznie), Beyoncé patrząc na mój brokatowy, świecący garnitur stwierdziła ze śmiechem że ją przyćmiłam (miała na sobie ciemnogranatową, welurową suknię)”... – można było przeczytać w poście. Uwagę na Polkę miał zwrócić sam Bradley Cooper, który – według relacji Rusin – spędzał wieczór „otoczony wianuszkiem dziewczyn”.
To nie koniec przygód dziennikarki. „Charlize Theron zaproponowała mi kawałek pizzy, kiedy z ciekawości zajrzałam do pudełka które niosła (do jedzenia była do wyboru pizza, kawior, ostrygi lub homary). W towarzystwie Lany del Rey był reżyser Jo Jo Rabbit – Taika Waititi, z nim rozmawiałam najdłużej, o jego filmie, który uwielbiam” – wspominała Rusin. Finalnie gwiazda TVN usunęła jednak wpis.
Czytaj też:
Oburzenie po materiale „Wiadomości” TVP o Kindze Rusin. „I na to dostaną 2 mld zł”Czytaj też:
Historia Kingi Rusin sprowokowała wysyp memów. Wyobraźnia internautów nie zna granic!Czytaj też:
Kinga Rusin usunęła z Instagrama zdjęcie z Adele. „Nie mam już siły”