Viola Kołakowska ma na swoim koncie kilka małych ról w produkcjach takich jak „Miłość na wybiegu”, „Listy do M. 3” czy „Planeta Singli 2”. Popularność zyskała m.in. dzięki związkowi z Tomaszem Karolakiem, a swoją rozpoznawalność stara się budować także za pośrednictwem Instagrama. Tam ostatnio wystąpiła z nietypowym apelem. – Przyszło dzisiaj do mnie coś takiego, żeby stworzyć inicjatywę z hasztagiem „Wychodzę z domu, żeby przeżyć”. Myślę, że najwyższa pora, żeby przerwać tę paranoję – powiedziała na InstaStories. Celebrytka dodała, że wspomniane „wychodzenie z domu” powinno odbywać się z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. – Głównie trzeba zadbać o to, żeby starszych odseparować i im pomagać oraz tym, którzy mają upośledzoną odporność. Natomiast zacznijmy normalnie funkcjonować, bo będzie dramat – stwierdziła.
Kołakowska zaapelowała również o to, by chronić siebie i chorych nie tylko przed koronawirusem, ale również przed „degeneracją, brakiem możliwości życia”. No bo to nie jest życie, umówmy się. I nie chcę słyszeć tekstów: – Tak ci źle, bo siedzisz w domu?". Tak, ludziom jest źle – przekonywała. – I nie chodzi o to, że tak jest nam super, bo siedzimy w domu i możemy oglądać telewizję. Nie na tym życie polega. Nie wiem, czy wiecie, że jest coś takiego jak zdrowie psychiczne, o które trzeba dbać tak samo – dodała. Celebrytka oceniła również, że policjanci wypisując mandaty w ostatnich dniach „łamią nasze prawa” – Mam nadzieję, że odzyskamy wszyscy rozum i siłę. I nie damy się spacyfikować w taki sposób, bo to nie jest fair. Zawalczmy o siebie, właśnie teraz – podsumowała.
Czytaj też:
Posłanka PiS pojawiła się na zamkniętym skwerze. Policja twierdzi, że mogła
Aktorka i celebrytka Viola Kołakowska