Informację o śmierci szefa kuchni potwierdzono w pierwszym oświadczeniu wydanym przez rodzinę. „Z głębokim żalem ogłaszamy śmierć naszego kochanego męża, ojca i brata, Gary'ego Rhodesa. Gary zmarł wieczorem we wtorek 26 listopada 2019 roku, w wieku 59 lat. W ostatnich chwilach towarzyszyła mu ukochana żona Jennie. Rodzina chciałaby podziękować wszystkim za ich wsparcie i poprosić o uszanowanie prywatności w tym czasie” – czytamy.
Chciał spędzić wieczór z żoną
Kolejny komunikat bliskich Rhodesa cytuje „London Evening Standard”, a motywacją autorów oświadczenia jest „zakończenie bolesnych spekulacji”. „Po udanym dniu zdjęciowym dla ITV w Dubaju, Gary wrócił do domu w bardzo dobrym nastroju, by spędzić spokojny wieczór z żoną Jennie” – przekazała rodzina Brytyjczyka. „Po obiedzie niestety Gary upadł i został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł z powodu krwiaka podtwardówkowego” – dodała podkreślając zarazem, że nie przekaże więcej szczegółów na temat śmierci Rhodesa.
Rhodes był prezenterem programu „MasterChef” w BBC z 2001 roku, „MasterChef USA” stacji PBS oraz brytyjskiej edycji programu „Hell's Kitchen” dla ITV z 2005 roku. Przygotowywał również własne programy kulinarne dla BBC, takie jak „Gary Rhodes’ Cookery Year” oraz „Gary Rhodes At The Table”. W 2008 roku wystąpił też w „Strictly Come Dancing”.
Czytaj też:
Jej syn zmarł po trzech godzinach. Zdecydowała się na poruszający gest