Angelina Jolie złożyła pozew o rozwód w 2016 roku, a oboje małżonkowie zaangażowali się w skomplikowaną walkę o opiekę nad sześciorgiem dzieci: 18-letnim Maddoxem, 15-letnim Paxem, 14-letnią Zaharą, 13-letnią Shiloh oraz 11-letnimi bliźniakami Knoxem i Vivienne. W kwietniu sąd orzekł, że ich małżeństwo zostało oficjalnie zakończone.
– Rozpad rodziny jest z pewnością powodem do przejrzenia na oczy. Ja musiałem zrozumieć moją własną winę w tym i dojść do tego, co mogę robić lepiej. Ponieważ nie chciałem tak dalej żyć – powiedział.
Jak dodał aktor, tak, jak postać, w którą wciela się w filmie „Ad Astra”, żałuje on pewnych rzeczy w życiu. – Wydaje mi się to uniwersalne. Wszyscy nosimy w sobie cierpienie, poczucie samotności i żalu. Miałem przyjaciela, który pracował w hospicjum i powiedział mi kiedyś: „Jedyną rzeczą, o której mówią tutaj ludzie jest miłość, żal wynikający z nieudanych miłości i radzenie sobie z miłością”. Pomyślałem, że to bardzo interesujące. Jeżeli skupiamy się na tym pod koniec swojej drogi, może warto już dziś o tym pomyśleć i nad tym pracować – wyjaśniał aktor.
Czytaj też:
„El Camino: Film »Breaking Bad«”. Jest oficjalny polski zwiastun!