Polski aktor zagrał w „Grze o tron”. Zobaczymy go w kolejnej produkcji

Polski aktor zagrał w „Grze o tron”. Zobaczymy go w kolejnej produkcji

Paweł Sakowski
Paweł Sakowski Źródło: Instagram / pawel_sakowski_aktor
Chociaż Paweł Sakowski nie zagrał znaczącej roli w „Grze o tron”, to praca na planie serialu i tak przyniosła mu w Polsce rozgłos. Aktor na brak ofert raczej nie może narzekać, a obecnie pracuje przy międzynarodowej produkcji. Ma wcielić się tam w jedną z kluczowych postaci, o czym opowiedział w rozmowie z Gazeta.pl.

Aktor od lat mieszka w Poznaniu, gdzie gra w Teatrze u Przyjaciół. Ostatnio widzieliśmy go w ósmej i zarazem ostatniej odsłonie kultowego serialu „Gra o Tron”, którego premiera odbyła się w kwietniu. Sakowski wziął udział w nagraniach odcinka, w którym ukazano bitwę o Winterfell. Jak jeszcze w styczniu przyznawał cytowany przez Radio Zet, to właśnie po tej roli zaczęło być o nim głośno. Posypały się propozycje. – Po tej roli irlandzcy producenci zaczęli często się ze mną kontaktować, chcieli mnie zaangażować do ról w serialach powstających na Zielonej Wyspie, ale mój angaż w Irlandii związany byłby z przeprowadzką, na którą nie jestem jeszcze gotowy – komentował Paweł Sakowski.

O czym będzie „No Second Chances”?

Polak dołączył do obsady „No Second Chances”, czyli polsko-amerykańskiej produkcji, gdzie wcieli się w rolę Jeffa. – Na pewno będzie to postać absolutnie kluczowa zarówno dla odcinka, jak i dla całości. Będę otwierał cały odcinek i zamykał go klamrą. Ta postać na pewno ma być w pewnym stopniu przerażająca, budzić niezrozumiały strach – przyznał w rozmowie z Gazeta.pl.

Sakowski dodał, że Netflix prawdopodobnie interesuje się „No Second Chances”, dzięki czemu produkcja ma szansę dotrzeć do szerszego grona widzów. – Skala tej produkcji jest oszałamiająca – byłem na różnych planach, ale to, co widzę tutaj… przytłacza. (...) Po tym, co już nakręciliśmy, sam jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co powstaje – podkreślił.

Obecnie trwają prace nad pilotażowym odcinkiem a „No Second Chances”, a dział prasowy producenta wskazuje na to, że produkcja może być zarówno filmem, jak i serialem. „Ścigani przez nieznanych wrogów czterej lekarze pod przywództwem tajemniczego doktora Tsenga są zmuszeni rozwiązywać rozstrzygające o życiu i śmierci zagadki” – przekazano w opisie fabuły.

Czytaj też:
„Stranger Things” bije rekordy. Ekwiwalent reklamowy sięgnął ponad 25 mln zł

Galeria:
Aktor Paweł Sakowski
Źródło: Gazeta.pl