Anna Mucha padła ofiarą oszustów. Teraz chce ostrzec swoich fanów

Anna Mucha padła ofiarą oszustów. Teraz chce ostrzec swoich fanów

Anna Mucha
Anna MuchaŹródło:Newspix.pl / Aleksander Majdański
Anna Mucha padła ofiarą internetowych oszustów, którzy wykorzystali jej wizerunek do promocji środkow przyspieszających odchudzanie.

Od jakiegoś czasu w sieci pojawiały się reklamy środków, które mają rzekomo wspomagać proces odchudzania. "Twarzą" suplementów przyspieszających redukcję tkanki tłuszczowej została Anna Mucha. Jak się okazuje, jej wizerunek został bezprawnie wykorzystany, a aktorka nic o tym nie wiedziała. W reklamach produktu pojawiały się zdjęcia Anny Muchy oraz jej rzekome wypowiedzi. – Nie mogę uwierzyć jak łatwo było. Nie zmieniłam niczego w mojej diecie, ani w codziennej rutynie, ale tłuszcz rozpuszczał się jak masło. Kocham ten produkt! W końcu znalazłam coś co, co po prostu działa – słyszeli odbiorcy reklamy myśląc, że faktycznie jest to wypowiedź aktorki.

Kiedy Anna Mucha dowiedziała się o sprawie, postanowiła nagłośnić ją na , aby ostrzec swoich obserwatorów. – Kochane, kilka z was otrzymało na Instagramie informację, że reklamuję dodatek, czy suplement do diety. To jest oszustwo! Kochani, błagam was, nie bierzcie niczego i wierzcie w tego typu suplementy, diety cud i fantastyczne spalacze tłuszczu. Nie bierzcie do ust czegoś, czego wcześniej nie sprawdziliście, co nie jest zdrowe i bezpieczne. Przede wszystkim nie wierzcie w to, że ja wam wciskam tego typu kity, nie wciskam – powiedziała aktorka na Instastory.

Czytaj też:
Anna Mucha zaskoczyła fanów. Ubrała się w... przezroczystą folię