Ślub, który miał miejsce 1 maja, stanowi przypieczętowanie trzyletniej znajomości Turner i Jonas. Para była zaręczona od października 2017 roku. Teraz para podzieliła się na Instagramie tym samym zdjęciem podpisując je: „Mr and Mrs Jonas”. Tym samym cały świat może zobaczyć, jak wyglądała skrywana w tajemnicy ceremonia i jak wyglądała para. Fotografię wykonał Corbin Gurkin.
instagraminstagram
Chwilę później na Instagramie pojawiło się zdjęcie zrobione przez dyrektora kreatywnego domu mody Louis Vuitton Nicolasa Ghesquiere. Widzimy na nim suknię ślubną Sophie Tunrner w całej okazałości.
Informacja o ślubie gwiazdy „Gry o tron” i popularnego muzyka szybko obiegła światowe media. Wszystko za sprawą materiałów, jakie znalazły się w mediach społecznościowych. Serwis E! udostępnił nagranie, na którym widzimy Sophie Turner w białej sukni oraz Joe Jonasa w szarym garniturze. W roli mistrza ceremonii wystąpił mężczyzna przebrany za... Elvisa Presley'a.
Problemy z depresją
Ślub z Jonasem to ważny moment w życiu Turner, która ostatnio przyznała się do problemów ze zdrowiem psychicznych. O swoim zderzeniu z popularnością po premierze w 2011 roku serialu HBO aktorka opowiedziała w podcaście Dr. Phila „Phil in the Blanks”. Sophie Turner, która zaczęła przygodę z „Grą o tron” w wieku 14 lat, przyznała, że na początku przytłoczyły ją negatywne komentarze w sieci. – Po prostu w to wierzyłam. Przyznałabym: tak, jestem pryszczata, jestem gruba. Jestem złą aktorką. Wierzyłam w to wszystko – relacjonowała gwiazda, podkreślając, że miała w tamtym czasie duży problem z samoświadomością.
Sophie Turner podkreśliła, że rosnący brak pewności i lawina hejtu w sieci doprowadziły u niej do początków depresji. Aktorka zaczęła się izolować, brakowało jej motywacji. Jej sytuację jeszcze pogorszyło to, że ze względu na angaż w „Grze o tron”, nie poszła na uniwersytet w przeciwieństwie do większości swoich znajomych.
– Nie miałam motywacji do niczego, nie chciałam wychodzić. Nawet z najlepszym przyjaciółmi. Nie chciałam ich widzieć, nie chciałam z nimi jadać. Płakałam całe dnie, po czym ubierałam się, ale myślałam: nie, nie chcę wychodzić. Nie ma nic, co chciałabym zrobić – wspominała aktorka. Turner przyznała, że część tych problemów, które zaczęły się mniej więcej gdy miała 17 lat, nęka ją do dzisiaj. – Cierpiałam z moją depresją przez pięć czy sześć lat. Największym wyzwaniem jest dla mnie wyjście z łóżka i z domu. Nauka kochania siebie to największa trudność – wyliczała aktorka.
Serialowa Sansa Stark w końcu postanowiła zwrócić się o pomoc do specjalistów i obecnie jest w trakcie terapii. – Jestem teraz na lekach i bardziej kocham siebie. Tak sądzę – wyznała Turner. Gwiazda zapowiada, że po „Grze o tron” robi sobie przerwę od aktorstwa. Chce skupić się na budowaniu związku z Joe Jonasem i swoim zdrowiu.
Czytaj też:
Tajne kody do Netfliksa. Ten trick znacząco ułatwia korzystanie z serwisu
Sophie Turner i Joe Jonas wzięli ślub