Serial „Euforia” jest adaptacją izraelskiej produkcji Rona Leshema, Dophny Levin i Tmiry Yardeni o tym samym tytule. W wywiadzie podczas ATX Television Festival Sam Levinson, który stworzył serial, przyznał, że scenariusz powstał również w oparciu o jego walkę z depresją, atakami paniki, lękami i uzależnieniami. Teraz, od 14 lat „czysty” twórca serialu „Euforia”, chce pokazać światu prawdziwy obraz życia w niewoli używek.
W rozmowie z Fox News Tim Winter tłumaczył, że chociaż HBO promuje serial jako przeznaczony dla dorosłych, ta koncepcja „została całkowicie obalona przez Levinsona”. – Powiedział, że rodzice będą przerażeni tym show. To jest demonstracja tego, do jakiej grupy jest skierowany ten serial. HBO jest teraz na arenie międzynarodowej i udostępnia te treści dzieciom – mówił Winter.
Prezes HBO Programming Casey Bloys tłumaczył, że serial „nie jest dla wszystkich” i prawdopodobnie doprowadzi do tego, że ludzie „zaczną gadać”. – Ale nie jest to sensacja dla sensacji – stwierdził. – Może to się wydawać przesadzone – pomysł stworzenia serialu na podstawie takiej historii. Ale to się wydarzyło – dodał Bloys.
Winter odrzuca wyjaśnienia Bloysa, mimo że nie oglądał jeszcze serialu – premiera została zaplanowana na poniedziałek 17 czerwca. – To, co robi HBO, to przedstawia najbardziej ekstremalne zachowania nastolatków i je normalizuje – twierdzi Winter i apeluje, aby przestać nadawać produkcję. – Oni ponoszą za to odpowiedzialność – mówił o AT&T i HBO.
Czytaj też:
A wszystko dla dwóch sekund nicości. Recenzja pierwszego odcinka serialu „Euforia”