W piątek sędzia Lawrence Flood orzekł, że dozwolone jest nagrywanie procesu i robienie zdjęć zarówno podczas kolejnego przesłuchania, zaplanowanego na 22 marca, jak i wszystkich kolejnych postępowań w tej sprawie.
R. Kelly nie był co prawda obecny na piątkowym przesłuchaniu, jednak jego adwokat przekazał, że jego klient nie ma nic przeciwko obecności kamer, a wręcz chce „aby wszyscy dowiedzieli się, co się stało poprzez otwarty i przejrzysty proces”. – Ludzie mogą tworzyć własne opinie na temat tego, co widzą i nie muszą polegać na plotkach i insynuacjach – przekazał Steve Greenberg.
Jednocześnie dwie z czterech kobiet, które oskarżają twórcę hitu „I belive I can fly” o wykorzystywanie seksualne, wysyłały do sędziego Lawrence'a Flooda pisma z prośbą o to, aby kamery nie były dozwolone na sali sądowej podczas procesu. Obie miały być wykorzystywane przez R. Kelly'ego, gdy były nieletnie. „Nie interesuje mnie bycie spektaklem medialnym” – napisała H.W. do Flooda, dodając, że zespół prawników Kelly'ego już próbował „publicznie zawstydzić” jego ofiary.
Oskarżenia
52-letni R. Kelly został oskarżony o dziesięć przestępstw seksualnych popełnionych na terenie stanu Illinois. Dziewięć zarzutów dotyczy przestępstw popełnionych na osobach w wieku od 13 do 15 lat. Jego ofiarami miały paść trzy nastolatki i jedna pełnoletnia kobieta. Autor hitu „I believe I can fly” od lat oskarżany jest nie tylko o współżycie z nieletnimi, ale także o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad kobietami. O jego domniemanych nadużyciach ponownie stało się głośno po emisji w styczniu tego roku na kanale Lifetime dokumentu „Surviving R. Kelly”.
Czytaj też:
Sam Smith w szczerym wywiadzie: W wieku 12 lat miałem liposukcję. Nie jestem mężczyzną ani kobietą