Członek obsady „Saturday Night Live”, który niedawno znalazł się na świeczniku po zerwaniu zaręczyn z piosenkarką Arianą Grande, w poniedziałek na Instagramie dodał wpis, w którym pisze o tym, jaka krytyka spotyka go na co dzień w sieci. Davidson został zdiagnozowany w 2017 roku.
„Trzymałem gębę na kłódkę. Nigdy nie wspomniałem o żadnych imionach, nigdy nie powiedziałem ani słowa o kimkolwiek lub czymkolwiek. Próbuję zrozumieć, jak to jest, że gdy coś dzieje się z facetem, cały świat po prostu go usuwa, bez poznania żadnych faktów ani ram odniesienia. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdzie wszyscy uwielbiają być urażeni i zdenerwowani, to naprawdę jest niesamowite” – pisze Davidson. „Od 9 lat jestem nękany w sieci przez ludzi” – przyznaje. „Mówiłem otwarcie o borderline i myślach samobójczych w nadziei, że pomoże to innym z tą chorobą w tym, że mogą żyć na tym świecie. Chcę żebyście to wiedzieli. Bez względu na to, jak bardzo internet próbuje mnie zabić, nie zrobię tego” – podkreśla. „Jestem wściekły przez to, że muszę to pisać. Wszystkim, którzy mnie znają i wspierają – widzę was i kocham was” – dodał na koniec.
instagramCzytaj też:
Najlepsze thrillery wszech czasów. Te filmy trzeba obejrzeć!