Aktorka Leah Remini odeszła z kościoła scjentologicznego w lipcu 2013 roku. Udzieliła wielu wywiadów, w których ze szczegółami opowiadała o praktykach członków tego ruchu religijnego, otwarcie je krytykując. Konflikt między aktorką, a Pinkett Smith zaczął się wtedy, gdy Remini napisała w swojej książce „The Painter: Hollywood Experience and Scientology", że małżeństwo Smithów jest związane ze scjentologami. Aktorka odniosła się do tych zarzutów za pośrednictwem Twittera. Wojna trwała jednak dalej.
W mediach społecznościowych zostało opublikowane nagranie, podczas którego doszło do konfrontacji dwóch aktorek. Pinkett Smith odpowiedziała na zarzuty Leah Remini, która twierdziła, że widywała ją w miejscach związanych ze scjentologami. – To wielkie nieporozumienie. Widziałaś mnie w Scientology Center – powiedziała do Remini. – Will i ja jesteśmy oskarżani o bycie scjentologami, bycie tym, czy bycie tamtym… To szalone… Weszliśmy do tej biblioteki, ponieważ kocham religię. Moja babcia mówiła mi najpierw poznaj wszystkie religie, a potem zdecyduj, którą chcesz praktykować – dodała. – Nie mam problemu z pójściem do kościoła scjentologów i powiedzeniem »Nie jestem scjentologiem. Chcę być tu i zobaczyć, co mi możecie zaoferować«” – przekonywała.
Remini przyznała podczas rozmowy, że nie myślała o tym, że mogła postawić aktorkę i jej męża w niezręcznej sytuacji. – Bardzo was przepraszam. Powinnam zastanowić się nad tym, co to może dla was znaczyć. A tego nie zrobiłam – powiedziała.
Czytaj też:
Pharell Williams grozi Trumpowi pozwem. „Happy” rozbrzmiewało na wiecu po strzelaninie w Pittsburghu