Katarzyna Cichopek znana jest widzom z roli Kingi Zduńskiej w serialu „M jak miłość”. Ostatnio aktorka spróbowała swoich sił na deskach teatru. Postanowiła pochwalić się tym na Instagramie. „Dziękuje Wszystkim za wczorajszy wieczór w Teatrze Palladium, bardzo się cieszę, że dołączyłam do obsady Przygody z ogrodnikiem. Dziękuje całemu zespołowi, a zwłaszcza moim dziewczynom kochanym. Ale widownia to normalnie rzuciła mnie na kolana. Jesteście wspaniali. Dziękuje za Wasze wsparcie i owacje na stojąco” – napisała Cichopek. Dołączyła zdjęcie, na którym pozuje z Anną Muchą i Anną Oberc.
„Myślę, że trzeba wrzucić na luz”
Część internautów pogratulowała występu w spektaklu. Jedna z komentujących zwróciła jednak uwagę na to, że artystka zamiast „dziękuję” napisała „dziękuje”. „Zastanawiam się dlaczego osoby niby wykształcone, obracające się wsrod elity społeczeństwa nie wiedzą, że dziękuję piszemy przez Ę na końcu..... zatrważające” – napisała internautka. Cichopek postanowiła osobiście odnieść się do tych zarzutów. „Nie jestem „niby” wykształcona, tylko wykształcona, i wiem, że dziękuje pisze się przez ę na końcu, jednak słownik w telefonie wie lepiej i niejednokrotnie przekręca słowa” – stwierdziła aktorka. „Poza tym, istnieje dysleksja, która w żaden sposób nie ujmuje inteligencji. Myśle, że trzeba wrzucić na luz” – dodała.
Czytaj też:
„Ukryj nasz ból. Wyglądaj pięknie”. Aktorka Keira Knightley krytykuje księżną Kate