Choć krytycy i widzowie są raczej sceptyczni w ocenach obrazu Antoniego Krauzego (Smoleńsk ma ocenę 2,5/10 na portalu Filmweb), w niedzielny wieczór wiele osób na własne oczy postanowiło przekonać się, jak wypada filmowa interpretacja tragicznych wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku.
O tym, ilu widzów zgromadził przed telewizorami „Smoleńsk”, poinformował na Twitterze prezes Telewizji Polskiej. „Rewelacyjna, przekraczająca wszelkie prognozy oglądalność filmu „Smoleńsk” w TVP1 (linia niebieska): średnia 2,3 mln, w piku 2,6 mln widzów. Dziękujemy!” – napisał Jacek Kurski.
Dramat Antoniego Krauzego jest wariacją na temat wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku, gdy w katastrofie lotniczej zginął ówczesny prezydent Lech Kaczyński a także pozostali członkowie polskiej delegacji wraz załogą Tu-154M. Oś fabuły skupiona została wokół śledztwa, które prowadzi na ten temat dziennikarka fikcyjnej stacji TVM SAT.
Czytaj też:
Katastrofalny „Smoleńsk”. Recenzja