Program „Kanapowczynie” to polski odpowiednik formatu „Real Men”, poświęconego procesowi zrzucenia nadprogramowych kilogramów. W TTV show prowadzi trener Krzysztof Ferenc, który stara się nauczyć – w najnowszej edycji – pięciu kobiet, dobrych nawyków żywieniowych i zmiany stylu życia.
Jedną z uczestniczek 2. sezonu „Kanapowczyń” na TTV jest Paulina – mama trójki dzieci. Waga kobiety przeszkadza jej w wygodnym funkcjonowaniu w społeczeństwie, ponieważ proste czynności, jak zakładanie obuwia, sprawiają jej dużą trudność. Paulina jest „na cenzurowanym”, ponieważ wielokrotnie podpadła fanom formatu.
Jedynym z założeń show jest to, żeby nauczyć się przygotowywać zdrowe posiłki dla siebie i swojej rodziny. Kobieta, która do tej pory korzystała głównie z gotowych produktów, miała duży problem między innymi z krojeniem, przez co naraziła się na wiele przykrych komentarzy od widzów. Wielokrotnie sytuacje w programie doprowadzają Paulinę do płaczu.
Smutna relacja dzieci Pauliny z „Kanapowczyń”
Produkcja „Kanapowczyń” pokazała w ostatnim odcinku scenę z Pauliną, trójką jej dzieci i Krzysztofem Ferencem. Cała trójka rozmawiała o tym, że uczestniczka show nie bawi się ze swoimi dziećmi.
– Tak szczerze, to nie umiem się z nimi bawić – powiedziała Paulina.
– Bo tego nie robisz – odpowiedział jej prowadzący.
– Bo tego nie robię – przyznała Paulina.
Potem Ferenc zapytał dzieci Pauliny, jak zachowuje się ich mama, kiedy wraca z pracy.
– Śpi – odpowiedział chłopiec.
– Przychodzi i od razu kładzie się na łóżko – powiedziała dziewczynka.
– Po prostu mi sie nie chce. Wolę, żeby ktoś za mnie coś zrobił, bo po co ja mam się wysilać? – stwierdziła w odpowiedzi kobieta. Na tym zdaniu wideo urywa się. Ciężko odczytać dokładnie kontekst tej wypowiedzi.
Hejt w kierunku Pauliny z „Kanapowczyń”. „Wstyd. Leń śmierdzący”
Pod udostępnionym w mediach społecznościowych wideo z odcinka, widzowie nie mają litości dla Pauliny. Jej słowa rozzłościły całą masę ludzi, którzy piszą pod nagraniem zakrawające o hejt komentarze.
„Ale pomoc matce buty założyć, to wie do kogo gębę otworzyć i dzieci musza pomóc. A jak one chca się pobawić z mama to NIE, bo doprowadziłaś się do takiego stanu, że jesteś leniem (...) RUSZ dupę i pokaż, że masz dla kogo to zrobić”; „Wstyd. Leń śmierdzący. Ani dzieciom nie ugotuje normalnego obiadu ani nigdzie z nimi nie wyjdzie. Tylko by żarła i spała. Sama jest sobie winna. Te dodatkowe kg nie zebrały się w tydzień. Masakra” – to najchętniej „lajkowane” komentarze pod postem.
Część ludzi jednak podkreśliła w swoich wpisach, że bardzo łatwo kogoś oceniać, a Paulina miała pewnie na myśli co innego i wypowiadała te słowa w innym kontekście, co zostało zmanipulowane przez produkcję.
„Myślę,że miała na myśli coś innego tylko przez niefortunne sformułowanie wyszło to bardzo źle. Ona ma naprawdę dużą otyłość i z racji wagi nic jej się nie chce, nie ma siły nic robić i po powrocie z pracy po prostu od razu się kładzie na łóżko. Do tego dochodzi złe samopoczucie, być może depresja. Nie każdy sobie dobrze radzi z samotnym macierzyństwem”; „Brak motywacji, brak sensu, celu, opór, negacja wszystkiego, łzy. Jest w złym stanie, dzieci nie zdołają mamy zmobilizować. Potworna choroba. Ona potrzebuje pomocy, nie chamskich komentarzy. Osoby leniwe i roszczeniowe inaczej się zachowują. Podjęła decyzję, przystąpiła do programu, próbuje sobie pomóc, coś zmienić. Trzymam kciuki!” – czytamy.
Czytaj też:
Rafał Garbias pisze o Gabrielu Sewerynie. Jego słowa chwytają za serceCzytaj też:
Malwina Wędzikowska okradziona z unikatowej biżuterii. Pokazała zdjęcia i apeluje o pomoc w „dorwaniu złodzieja”