Informacja o śmierci Michaela Moritza pojawiła się na oficjalnym facebookowym profilu Radia Kampus. Dziennikarz związany był z tym miejscem od 2014 roku. Chociaż pochodził ze Stanów Zjednoczonych, swoje audycje prowadził po polsku.
We wpisie podano, że Moritz był znawcą amerykańskiej muzyki, DJ oraz świetnym kolegą. „Radiowy styl Michaela był nie do podrobienia. W swoich audycjach proponował często nieoczywistą i bardzo eklektyczną selekcję. Zdarzało się, że w jednej audycji potrafił miksować Beastie Boys, Jimi Hendrix, Nelly, Panterę i Milesa Davisa” – czytamy. Przyczyna śmierci dziennikarza nie została podana do wiadomości publicznej.
Michael Moritz do Polski przyjechał w latach 90. i otwierał kolejne lokalne popularnej sieci Subway. Oprócz Radia Kampus, współpracował też z Radiem PiN i Radiem Jazz. Jako dziennikarz pojawiał się też w telewizji. W 2005 roku na planie „Miasta kobiet” poznał Paulinę Młynarską. Para dwa lata później wzięła ślub. W 2010 roku doszło do ich rozwodu.
Czytaj też:
Co oglądać w weekend na Netflix? Lista nowości na platformieCzytaj też:
Nowe thrillery na Netflix. Co warto obejrzeć? Podpowiadamy