W sobotę 2 lipca o godzinie 9:37 w studio „Pytania na Śniadanie” emitowanego na antenie Dwójki, w trakcie pokazu iluzjonistycznego doszło do przykrego incydentu. Demonstrowano trick ze składanym gwoździem. Niestety na wizji sztuczka się nie udała.
„Marzena Rogalska skaleczyła się w rękę i w asyście członków ekipy „PnŚ" pojechała do szpitala. Lekarze ustalili, że skaleczenie jest powierzchowne. Prezenterce zaaplikowano antybiotyk i zastrzyk przeciwtężcowy, a rękę opatrzono - mogliśmy przeczytać w oświadczeniu TVP, które zostało opublikowane na Facebooku.
Zdarzenie odbiło się szerokim echem nie tylko wśród polskich internautów. O wypadku w polskiej telewizji publicznej napisały także media zagranicą.
TVP domaga się od Iluzjonisty oficjalnych, kosztownych przeprosin w mediach. Zakazuje mu także wypowiadania się w mediach na temat incydentu i sugerowania, że "wypadek" został zainscenizowany.
twitter
"Rozumiem, że trudno w to uwierzyć"
Tuż po tym jak informacja o zdarzeniu obiegła internet, w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się wpisy podważające autentyczność zdarzenia. W serwisie Youtube zamieszczono liczne analizy, w których internauci klatka po klatce omawiali wideo z nagraną nieudaną sztuczką z gwoździem.
W odpowiedzi na powstałe zamieszanie i jak to określiła sama Rogalska "falę hejtu", jaka wylała się na magika, dziennikarka postanowiła wydać własne oświadczenie w tej sprawie. "Rozumiem, że trudno uwierzyć w to co się wydarzyło w sobotę na antenie. Ten wypadek jednak miał miejsce" – zapewniała za pośrednictwem swojego konta na Facebooku. "Prawda jest taka, że zostałam zraniona, bo sztuczka się nie udała" – przekonywała.
Oświadczenie Ząbka
Swoje oświadczenie wystosował także Pan Ząbek.
"Absolutnie nie chcę zaszkodzić wizerunkowi Pani Marzeny Rogalskiej ani TVP 2. Niestety nagranie z programu zaczęło żyć własnym życiem- z czym nie miałem nic wspólnego. Wysnute teorie na temat sztuczki nie są powiązane ze mną ani nie nakręcałem szumu wokół sobotniego wydarzenia, ani nie zamierzałem się na tym wzbogacić w żaden sposób" – przekonywał na Facebooku.
"Sztuczka nie wyszła,akcja nie była w żaden sposób ustawiona i to nie był fake" – podkreślił.
facebook