„Daredevil” i cała seria Defenders były bez wątpienia jednymi z największych sukcesów Netfliksa i przyciągnęły na tę platformą tłumy fanów superbohaterów z komiksów Marvela. Z końcem grudnia obie firmy ogłosiły jednak, że nie będą kontynuować wspólnej pracy przy tym tytule. Tym samym „Daredevil” dołączył do „Iron Fista” i „Luke'a Cage'a” – dwóch innych seriali z tego samego uniwersum, które nie będą kontynuowane przy współpracy z Netfliksem. Z tej grupy na portalu otwarte fabularnie pozostaną więc już tylko „Jessica Jones” i „Punisher”, których kolejne sezony są aktualnie w przygotowaniu.
Netflix wydaje oświadczenie
„Daredevil Marvela nie powróci z czwartym sezonem na Netfliksa. Jesteśmy niesamowicie dumni z ostatniego i finalnego sezonu i chociaż to bolesne dla fanów, czujemy, że najlepiej będzie zamknąć ten rozdział na wysokim poziomie” – czytamy w oświadczeniu Netfliksa. „Podczas gdy serial kończy się na Netfliksie, trzy istniejące sezony pozostaną w serwisie w nadchodzących latach, a postać Daredevila będzie żyła w przyszłych projektach Marvela” – czytamy dalej. Amerykańskie media, dla których to suche oświadczenie niczego nie wyjaśnia, od dłuższego czasu spekulują na temat pogarszających się relacji dwóch gigantów.
Disney przejmie „Diabła z Hell's Kitchen”?
Według branżowych plotek prawa do ekranizacji przygód „Diabła z Hell's Kitchen” może nabyć Disney, który tworzy własną, konkurencyjną dla Netfliksa platformę. Fani i eksperci zamartwiają się oczywiście, jak zmiana otoczenia wpłynie na ugruntowane już postaci z serii Defenders. Obawiają się, że dość ludzcy i mroczni superbohaterowie znani z Netfliksa zostaną teraz dostosowani do młodszej widowni. Nie wiadomo też, w jaki sposób zamknięcie serialu na Netfliksie wpłynie na warstwę fabularną i czy kolejne produkcje ze znanymi bohaterami będą nawiązywać do istniejących już wątków.
Czytaj też:
Hugh Jackman zapowiada powrót Wolverine'a. Niestety, wyklucza crossover z Deadpoolem Reynoldsa