Dagmara Kaźmierska wraca z przytupem do mediów. „Zdradzam całą prawdę”

Dagmara Kaźmierska wraca z przytupem do mediów. „Zdradzam całą prawdę”

Dagmara Kaźmierska
Dagmara Kaźmierska Źródło: Newspix.pl / Aleksander Majdański
Celebrytka postanowiła założyć swój kanał na YouTube. Dagmara Kaźmierska zamieściła już pierwszy materiał.

Bez wątpienia to z Dagmarą Kaźmierską związany był jeden z największych zeszłorocznych skandali w polskim show-biznesie. Celebrytka, która zaczynała telewizyjną karierę w „Królowych życia” w TTV, a następnie w Polsacie była bohaterką programów „Dagmara szuka męża” oraz „Taniec z gwiazdami”, zniknęła z mediów przez wzgląd na materiał opublikowany w kwietniu przez serwis Goniec.pl.

Dziennikarze prześledzili wówczas akta sprawy z 2009 roku i ujawnili, że 49-latka została skazana na 3 lata pozbawienia wolności za działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, sutenerstwo, stręczycielstwo i zmuszanie młodych kobiet do świadczenia usług seksualnych. Co więcej, przytoczyli historię jednej z kobiet pracujących w agencji towarzyskiej Kaźmierskiej, która zeznała, że stręczycielka miała stosować wobec niej przemoc, a także zlecić jej zgwałcenie. Ze względu na to, postać celebrytki zniknęła z telewizji, a ona sama zaczęła się mniej udzielać w social mediach. Teraz postanowiła powrócić.

Dagmara Kaźmierska założyła własny kanał

Choć Dagmara Kaźmierska od momentu zeszłorocznej afery wielokrotnie wspominała o wydaniu oświadczenia ws. artykułów na jej temat i odniesieniu się do spraw z przeszłości, nigdy tego nie zrobiła. Po dłuższych przemyśleniach postanowiła jednak przełamać ciszę i ogłosiła, że założyła kanał na YouTube, który swoją nazwą nawiązuje do śniadaniówki Polsatu, czyli „Halo tu Polsat”.

W opisie zamieszczonym na kanale „Hallo tu Dagmara” można przeczytać: „W końcu mogę działać na własnych zasadach i mówić, jak było naprawdę. Nadszedł czas, by wyjaśnić wszystko – bez niedomówień, bez przekłamań. W pierwszym odcinku zdradzam całą prawdę o mojej przeszłości, o gońcu, o aferach, które przez lata wzbudzały tyle emocji, i o tym, co naprawdę działo się za kulisami telewizji. Ludzie pytali, spekulowali, a teraz macie odpowiedź”.

W niedzielny wieczór 19 stycznia celebrytka opublikowała też pierwszy filmik, w którym odniosła się do zeszłorocznych wydarzeń. – Dawno powinnam zrobić to, co chyba należało, ponieważ obiecałam wam wyjaśnienie, co do mojej całej tej afery medialnej, związanej z moją przeszłością. Niestety, tak to jest, że demony przeszłości zawsze nas dopadają. A my jeszcze w Polsce mamy szczególne upodobanie do wracania do tego ciągle, szarpania ludzi. My nie dajemy spokoju – zaczęła.

– U nas w Polsce nie ma czegoś takiego jak przebaczenie, że człowiek się jakoś zrehabilitował. U nas tego nie ma. U nas cały czas jesteś „be”. I ja już od razu po tym, jak wybuchła ta afera, miałam nagrane dla was oświadczenie. Niemniej moja rodzina, przyjaciele mówili: „Dagmara, ale po co? My wiemy, jak było. My wiemy, jakim jesteś człowiekiem. Dlaczego masz się tłumaczyć obcym ludziom? Dlaczego masz dalej tracić energię i do tego powracać?". I dlatego to sobie leżało dość długo w lamusie – kontynuowała Dagmara Kaźmierska.

W dalszej części swojego nagrania obwieściła, że rozprawi się z informacjami z akt, które przedrukowano w mediach, a także ujawni, jak potraktowała ją telewizja, lecz zrobi to w kolejnym filmie. Zapowiedziała, że owe wideo zostanie opublikowane w kolejną niedzielę 26 stycznia 2025 r.

Czytaj też:
Dagmara Kaźmierska straciła ostatnią deskę ratunku. „Chcę potwierdzić”
Czytaj też:
Ofiara Dagmary Kaźmierskiej ujawniła zatrważające szczegóły. „Groziła, że załatwi nasze rodziny”