Monika Goździalska, polska modelka i autorka, a także współpracownica Krzysztofa Stanowskiego w Kanale Zero, ma bardzo dużo fanów na Instagramie – jej profil śledzi prawie 240 tysięcy osób. Influencerka często zabiera głos w sprawach, które ją oburzają. Tym razem skomentowała zachowanie kobiet, które obnoszą się z drogimi torebkami.
– Przysięgam, że jak zobaczę jeszcze jedną laskę, która wrzuca na Instagram torbę i oznacza, że ona kupiła se coś w Gucci i Diorze, kurna, Burberry, ku*** Hermes i wszystkie inne, to się zrzygam. Wieśniaczko posr*** przestań to robić, to jest żenujące, nikogo nie interesuje – powiedziała na InstaStory.
Goździalska tłumaczy swoje słowa o „wieśniaczkach”: To przecież stan umysłu
Najwyraźniej słowa Goździalskiej nie przypadły niektórym do gustu, ponieważ niedługo po wideo, modelka zamieściła także kilka słów wyjaśnienia.
„Myślenie naprawdę nie boli, ale najwyraźniej nie dla wszystkich. Nikt normalny nie biega po sklepie z torbą na głowie i nie kręci nią na ruchomych schodach, jakby to był pokaz mody. Dla niektórych zakup w luksusowym butiku to moment, który wymaga upamiętnienia – najlepiej z pięciu różnych perspektyw: z torbą na balustradzie, na zjeżdżalni, a potem jeszcze na stoliku w Europejskim obok kawy, żeby NIKT nie zapomniał, że kaltkę story wcześniej już wszyscy widzieli tę samą torbę. Bo przecież co to za luksus, jeśli nikt tego nie zobaczy?” – napisała dalej.
Goździalska zapewniła też, że nie chce obrażać ludzi ze wsi i nie chodzi jej o lokalizację. „Wieśniaczka to przecież stan umysłu, a nie geograficzna lokalizacja. Nie chodzi o to, czy ktoś mieszka w mieście, na wsi, czy w dżungli amazońskiej – to tylko metafora na pewne nieprzemyślane zachowania. Przecież wiadomo, że nie oceniamy nikogo po kodzie pocztowym, tylko po... wyborach estetycznych i logistycznych” – podkreśliła.
Galeria:
Monika Goździalska na Instagramie. Takie posty zamieszcza w sieciCzytaj też:
Dagmara Kaźmierska ogłasza wielki powrót. „Jak Feniks z popiołów”Czytaj też:
Natalia Siwiec radzi, „jak nie zemdleć podczas głodówki”. Przyznała, ile czasu potrafi nie jeść