Melania Trump ujawniła prawdę. Ma dość plotek na temat swojego małżeństwa

Melania Trump ujawniła prawdę. Ma dość plotek na temat swojego małżeństwa

Dodano: 
Donald Trump i Melania Trump
Donald Trump i Melania Trump Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Była pierwsza dama USA wydała właśnie swoją autobiografię. Melania Trump opisała w niej kulisy relacji z Donaldem.

Już za miesiąc odbędą się wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych, w których Donald Trump ma po raz kolejny szansę na wygraną. Równolegle z kampanią prezydencką działać postanowiła również Melania Trump. 54-latka wydała właśnie swoją autobiografię, w której ujawniła nieznane fakty ze swojego prywatnego życia.

Melania Trump o mężu

Od wielu lat media doszukują się kryzysu w małżeństwie Trumpów. Podczas kolejnych wystąpień publicznych eksperci odczytują ich mowę ciała, tłumacząc, że nie łączy ich bliższa relacja, a „osoby z otoczenia” Melanii i Donalda zapowiadają, że jeżeli biznesmen zostanie znów prezydentem, to żona nie będzie z nim mieszkać. Teraz z kolei była pierwsza dama sama ujawniła szczegóły z ich życia.

W sprzedaży pojawiła się właśnie książka pt. „Melania”. 54-latka odniosła się w niej m.in. do plotek na temat tego, że związała się z biznesmenem dla pieniędzy i nazwała je „bezpodstawnymi oskarżeniami”. Wyjaśniła, że wiążąc się z nim, miała już swoje oszczędności, które nabyła w trakcie kariery w branży modowej. Dodała też, że „mogłaby z łatwością przyciągnąć uwagę wielu celebrytów”, ale to z Donaldem Trumpem pragnęła założyć rodzinę.

W autobiografii Melania opisała również, jak wyglądało jej pierwsze spotkanie z przyszłym mężem. Zdradziła, że zdarzyło się to w 1998 roku na imprezie w jednym z klubów przy nowojorskim Times Square. Pod koniec przyjęcia poprosił ją o jej numer, ale ona „grzecznie odmówiła” i zamiast tego poprosiła o jego numer. Nastepnie wspomniała moment, gdy biznesmen poprosił ją o rękę. Miało to miejsce w 2004 roku, tuż przed ich wyjściem na Met Galę. W pewnym momencie wyjął „piękny pierścionek z diamentem o szmaragdowym szlifie osadzonym w platynie”, po czym wyszeptał: „Kocham cię. Chcę spędzić z tobą resztę mojego życia!”, a jej serce „omal nie wybuchło”.

Melania twierdziła, że jej mąż jest czuły i troskliwy, a łączy ich m.in. "miłość do Elvisa Presleya i Eltona Johna". Równocześnie podkreśliła, że często nie zgadza się z jego wypowiedziami i decyzjami. Wskazała, że różni ich np. podejście do kwestii aborcji – o ile Donald Trump jest przeciwny przerywaniu ciąży, o tyle ona sama popiera prawo do wyboru. Żona polityka uważa, że "piętno kulturowe związane z aborcją musi zostać zniesione" i wierzy, że hasło "moje ciało, mój wybór" jest zgodne z "wolnością osobistą" i "prawem do wyboru życia".

Czytaj też:
Melania Trump o swoich nagich zdjęciach. „Czy nie potrafimy już docenić piękna ludzkiego ciała?”
Czytaj też:
Telewizje nie chcą reklamować filmu o Donaldzie Trumpie. „Tchórzostwo”