Magda Gessler żąda fortuny za świąteczny catering. Równocześnie przekonuje: Trzeba trochę pościć

Magda Gessler żąda fortuny za świąteczny catering. Równocześnie przekonuje: Trzeba trochę pościć

Magda Gessler
Magda Gessler Źródło:Newspix.pl / Artur Zawadzki
Magda Gessler zdradziła, co zrobić, by w święta nam wszystko smakowało. Restauratorka oferuje swój catering świąteczny. Ceny zwalają z nóg.

Magda Gessler to ceniona polska restauratorka. Od wielu lat jest właścicielką kilku lokali, jurorką programów kulinarnych, a także prowadzącą programu „Kuchenne rewolucje”, który pomaga restauratorom podnieść się z kryzysu. Udziela się chętnie w social-mediach i niejednokrotnie wypowiada kontrowersyjne opinie. Teraz mogą zaskoczyć jej słowa dotyczące Wielkanocy.

Magda Gessler o wielkanocnym poście

W tym roku Magda Gessler zapytana o święta wielkanocne, odparła, że stawia na oryginalność i niecodzienność. Zauważyła również ważny dotyczący świątecznych dań. – Nie powinniśmy podawać tego, co codziennie. Może warto pościć, żeby ta szynka, która znajdzie się na wielkanocnym stole, była naprawdę szynką? Trzeba poszukać jej w jak najlepszym wydaniu. Może ktoś ją urządzi dla nas z naszej najbliższej rodziny? Może gdzieś ją znajdziemy w idealnej formie? Trochę trzeba się na jakiś czas odsunąć od drobiu, od tych codziennych dań. Trzeba trochę pościć, rzeczywiście... – mówiła w wywiadzie dla „Faktu”.

W trakcie rozmowy wymieniła także, jakie potrawy są według niej ważne na świątecznym stole – przypomniała o żurku, kiełbasie oraz chrzanie. – Żur na białej kiełbasie... Zrobić sobie białą kiełbasę albo zamówić tam, gdzie jest ona najpyszniejsza. Dobry chrzan, który jest podstawą do każdego dobrze upieczonego boczku. Cudowna sałatka jarzynowa, jajka faszerowane po polsku, cudowne ciasta, mazurki, baby wielkanocne... – wyliczała restauratorka.

To właśnie te produkty można kupić na wynos na święta w lokalu Magdy Gessler „U Fukiera”. Za 900 ml barszczu białego trzeba zapłacić tam 69 zł, koszt białek kiełbasy to 39,50 zł za pół kilograma, sałatka jarzynowa, czyli danie flagowe każdych świąt, kosztuje tam 43 zł za słoik, natomiast na świąteczny wypiek, czyli mazurek, wydamy 63 złotych. Niektórzy narzekają na ceny owych dań. Restauratorka postanowiła odpowiedzieć na te zarzuty i stwierdziła, że wybór jest duży, więc jeśli kogoś nie stać, na pewno znajdzie te rzeczy taniej w innym miejscu.

– Stać cię – kupujesz. Nie stać cię – idziesz gdzie indziej. Wybór jest ogromny, ja nikogo nie zmuszam – wręcz wolałabym robić mniej niż więcej – powiedziała dla „Pudelka”.`

W wywiadzie dla „Faktu” z kolei dodała jeszcze, że sekretem jest przygotowanie dań prosto z serca, gdyż nie liczy się ilość, ale jakość. – Jeżeli naprawdę się do tego przyłożymy od serca, nie musi być tego dwieście. Niech będzie osiem dań, ale za to genialnych – doradziła Gessler, podkreślając, że Wielkanoc to czas, na który najbardziej czeka w roku.

– Uwielbiam te święta. Są wiosenne, pełne życia i radości. Bajecznie kolorowe i bogate. I ten zapach! Powietrze przesycone aromatem wanilii, pieczonego ciasta, pomieszane z zapachem wiosennych kwiatów: hiacyntów, żonkili. Nic tak potem już nie pachnie! Dlatego, gdy tylko spędzam Wielkanoc w domu, zawsze piekę babkę drożdżową, nawet jeśli o przygotowanie reszty dań proszę moich kucharzy – powiedziała dla „Faktu”.

Czytaj też:
Magda Gessler opowiedziała o paraliżu swojej twarzy. „Byłam jak śliwka pomarszczona”
Czytaj też:
Triki Magdy Gessler na nieziemsko smaczną sałatkę jarzynową. Już nigdy nie wrócę do starego przepisu

Źródło: WPROST.pl / Fakt, Pudelek