Armie Hammer znany jest z filmów takich jak „Tamte dni, tamte noce” (2017), „Kryptonim U.N.C.L.E”. (2015), „Śmierć na Nilu” (2022) czy „Jeździec znikąd” (2013).
36-latek w 2010 roku poślubił prezenterkę Elizaberh Chambers, z którą ma dwójkę dzieci. W 2020 roku para postanowiła wziąć rozwód. Niedługo później pojawiły się oskarżenia w kierunku aktora. Wiele kobiet zaczęło publikować w sieci niepokojące wiadomości jego autorstwa. Na jaw wyszły rzekome nadużycia, jakich miał się dopuszczać a także skłonności kanibalistyczne, o których otwarcie pisał swoim partnerkom seksualnym.
Dali Hammerowi głos. Redaktorzy tłumaczą, dlaczego opublikowali rozmowę
Teraz, po prawie dwóch latach od czasu, gdy zarzuty ujrzały światło dzienne, Armie Hammer postanowił odnieść się do nich w rozmowie z „Air Mail”, cyfrowym cotygodniowym biuletynie, wydawanym przez byłego redaktora naczelnego „Vanity Fair” Graydona Cartera i byłą reporterkę „New York Timesa” Alessandrę Stanley. Założyciele magazynu podkreślili, że nikt nigdy w tego typu sporach nie mówi „uwierz mężczyźnie”.
„Hammer chce oczyścić swoje imię, przynajmniej w kontekście zbrodni, o jakie został oskarżony. Nie do nas należy decyzja, czy na to zasłużył. Wielu ludzi już pewnie zdecydowało. Ten raport może zmienić sposób postrzegania Hammera i daje pełniejszą, bardziej szczegółową i sprawdzoną wersję tego, co się stało, gdy gwiazda filmowa stała się hollywoodzkim pariasem, nawet przed tym, gdy postawiono jej jakiekolwiek prawne zarzuty” – czytamy.
Armie Hammer tłumaczy się z oskarżeń o kanibalizm i nadużycia seksualne
Hammer przede wszystkim zapewnia w „Air Mail”, że wszelkie kontakty seksualne, jakie odbywał z kobietami, miały charakter dobrowolny. Jednocześnie jednak przyznaje, że znęcał się emocjonalnie nad swoimi partnerkami.
– Prowadziłem bardzo intensywny i ekstremalny tryb życia. Zbierałem te kobiety, wciągałem je w to, w ten wir podróży, seksu, narkotyków i wielu emocji, które się z tym wiązały. Później, jak skończyłem, po prostu je porzucałem i przechodziłem do kolejnej kobiety, zostawiając je wykorzystane – stwierdził.
Hammer ujawnił w rozmowie, że jego skłonności do zainteresowania BDSM wynikały z tego, że w wieku 13 lat, przez rok, wykorzystywany był przez swojego pastora. – To wprowadziło seksualność do mojego życia w sposób, którego zupełnie nie kontrolowałem. Byłem bezsilny. Nie miałem w tej sytuacji nic do powiedzenia. Moje zainteresowanie zatem poszło w stronę: Chcę mieć kontrolę nad sytuacją – podkreślił.
Armie Hammer o swoich związkach. „Byłem dupkiem”
Według aktora, układ władzy, w związkach, które zawierał, nie rozkładał się po równo. – Chciałem, żeby moje kobiety były młodsze, w wieku około 20 lat, gdy ja byłem po 30-tce. Byłem wtedy odnoszącym sukcesy aktorem. Były szczęśliwe, gdy mogły być ze mną i zgodziłyby się na rzeczy, na które może w innym wypadku nie wyraziłyby zgody – podkreślił, dodając, że takie zachowanie z jego strony jest równoznaczne z byciem „dupkiem”.
– Jestem tutaj, aby przyznać się do swoich błędów, wziąć za nie odpowiedzialność. Za to, że byłem dupkiem, byłem samolubny, wykorzystywałem ludzi, aby poczuć się lepiej, a gdy to się stało, ruszałem do kogoś następnego. Teraz jestem zdrowszą, szczęśliwszą i bardziej zrównoważoną osobą – zapewnił, dodając, że jest teraz ojcem, którym wcześniej nie potrafił być, wrócił do zdrowia i nie chciałby cofnąć tego, co się stało.
Hammer chciał popełnić samobójstwo
W rozmowie z magazynem Hammer wyznał też, że w obliczu kaskady oskarżeń, z jakimi spotkał się w 2021 roku, chciał popełnić samobójstwo. – Wszedłem do oceanu (na Kajmanach – red.) i popłynąłem tak daleko, jak tylko mogłem, mając nadzieję, że utonę, zostanę pożarty przez rekina, albo potrącony przez łódź. W końcu zdałem sobie sprawę z tego, że moje dzieci wciąż są na brzegu i nie mogę im tego zrobić – opisał.
Armie Hammer jest „spłukany” i „zadłużony”
W lutym 2021 roku Departament policji w Los Angeles wszczął śledztwo w sprawie rzekomej napaści seksualnej, jakiej miał dopuścić się Hammer. Do tej pory jednak nie podano szczegółów ustaleń śledczych. Sam aktor twierdzi, że jest „spłukany” i „poważnie zadłuzony”, a pomogła mu pożyczka udzielona przez jego rodzinę, aby mógł opłacić prawników. Zaznaczył, że stanowczo sprzeciwia się kulturze anulowania ludzi.
– Gdy tylko ktoś zrobi coś złego, jest wyrzucany. Nie ma szansy na rehabilitację. Nie ma szansy na odkupienie. Ktoś popełnia błąd, a oni wyrzucają go, jak zepsuty aparat jednorazowy – podał.
Hammer dodał, że jego mentor Robert Downej Jr. i inni mężczyźni, którzy przed laty usłyszeli oskarżenia i zdołali obrócić ten ból w coś, co ich umocniło, to osoby, do których aspiruje.
Czytaj też:
Quiz z filmu „Zemsta”. Pamiętasz polski klasyk?Czytaj też:
Weekend na Netflix. Podpowiadamy, co nowego obejrzycie