Stand-uper porównał Dorotę Wellman do knura. „Chodzi mi o gwałt na świni, tak”

Stand-uper porównał Dorotę Wellman do knura. „Chodzi mi o gwałt na świni, tak”

Dorota Wellman
Dorota Wellman Źródło: Newspix.pl / TEDI
Podczas tegorocznej gali Węży wystąpili polscy stand-uperzy. Na scenie pojawił się między innymi Mateusz Szelest, który dzień wcześniej zapowiadał, że „pogada na temat nominowanych”. Na wydarzeniu mówił m.in. o Dorocie Wellman, którą porównał do knura. Teraz przeprasza.

We wtorek 13 kwietnia odbyła się Gala Węży- polskich antynagród, które zostały stworzone na podobieństwo amerykańskich Złotych Malin. W tym roku aż pięć węży zdobył Mariusz Pujszo i jego film „Ściema po polsku”. Trzy antynagrody powędrowały do produkcji „Wyszyński: Zemsta czy przebaczenie” z Ksawerym Szlenkierem w roli tytułowej.

Mateusz Szelest, polski stand-uper, dzień przed galą zapowiadał swój występ na Facebooku. Jego kolejny wpis to już przeprosiny dla Doroty Wellman. Co powiedział komik?

Stand-uper nazwał Wellman knurem

Zwracając się do Jacka Belera, który został nominowany za scenę gwałtu na knurze w filmie „Wesele”, stwierdził, że sam nie zdecydowałby się na zagranie w towarzystwie... Doroty Wellman.

– Chciałbym złożyć wielkie gratulacje na ręce Jacka Belera. Szczególnie za odwagę. Ja bym się na przykład nie odważył zagrać w scenie erotycznej z Dorotą Wellman – stwierdził. W związku z tym, że nie usłyszał śmiechów ani oklasków, postanowił wyjaśnić żart. – Chodzi mi o ten gwałt na świni, tak – stwierdził.

Szelest przeprasza za „żart”

Galę oglądać można było na żywo w internecie. W związku z nietaktownym żartem komika z pewnością dostał on mnóstwo wiadomości od internautów. Na przeprosiny nie trzeba było długo czekać. Szelest dodał na Facebooku post, w którym przeprosił i zapewnił, że „nie ma żadnego usprawiedliwienia na to, co padło z jego ust”.

„W tym momencie jedynym uczuciem jakie czuję jest wstyd. I dobrze, że czuję wstyd. Wstyd uczy człowieka pokory, która na pewno mi się przyda. Przede wszystkim w byciu lepszym człowiekiem i doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że nigdy nie osiągnę tego co Pani Dorota Wellman, której należy się bezwzględny szacunek za jej działalność, którą prowadzi” – napisał stand-uper. „Chciałbym wymazać poprzedni wieczór z pamięci, ale pozostanie on ze mną na długo. Nauczy mnie on przede wszystkim ponoszenia odpowiedzialności za to co się mówi w sferze publicznej” – dodał.

facebookCzytaj też:
„Wiedźmin”. Oto nowi bohaterowie 3. sezonu serialu. Poznajecie ich?