Dziecięca gwiazda PRL-u obchodzi dziś 69 urodziny. Zamiast grać, pracował na budowie

Dziecięca gwiazda PRL-u obchodzi dziś 69 urodziny. Zamiast grać, pracował na budowie

Henryk Gołębiewski
Henryk Gołębiewski Źródło: archiwum Filmu / Forum
Jako nastolatek był już gwiazdą ekranu. Potem zniknął, zamiast na planie filmowym, pracował na budowie. Henryk Gołębiewski kończy dziś 69 lat.

Wciąż pamiętamy go z PRL-owskich seriali przygodowych: „Wakacje z duchami”, „Podróż za jeden uśmiech”, czy „Stawiam na Tolka Banana”. Tymczasem Henryk Gołębiewski, który dziś 15 czerwca obchodzi swoje 69 urodziny, ma na swoim koncie także role „dorosłe”, prestiżową nagrodę filmową, książkę i… bolesne doświadczenia życiowe.

Henryk Gołębiewski przebył długą drogę od „Cegiełką” do „Ediego”

Henryk Gołębiewski dla wielu pozostanie na wieki „Cegiełką” z kultowego serialu „Stawiam na Tolka Banana” (1973). Wielu lat później publiczność pokochała go, a krytycy docenili za rolę w filmie „Edi” (2002), za który aktor otrzymał Złotą Kaczkę. Pochodzi z wielodzietnej rodziny, jest najmłodszym z dziewięciorga dzieci, a aktorstwo rozpoczął jako dziecko. Będąc naturszczykiem, aktorem bez wykształcenia, grającym często siebie samego, bez żadnych kompleksów szturmem zdobył ekrany i serca widzów.

Podobno swoją pierwszą rolę — w filmie „Abel, twój brat” (1970) — „wypłakał sobie”, bo potrafił płakać na zawołanie. Wówczas zrobił to akurat w chwili, kiedy reżyser Janusz Nasfeter wypatrzył go z okna swojego mieszkania, gdy mały Henryk bawił się z kolegami na podwórku.

Gwiazdor PRL-u pracował jako monter

Potem na lata zniknął, pojawiał się w epizodach, miał poważne problemy osobiste, przez które zrobił sobie przymusową przerwę od aktorstwa. Na życie zarabiał, pracując fizycznie, m.in. jako budowlaniec. Kiedy powrócił, tytułową rolą w „Edim” w reżyserii Piotra Trzaskalskiego, znów wrócił na szczyt. Zagrał tam zwyczajnego człowieka, który godzi się z tym, co go spotyka.

Jakby wrócił do swoich aktorskich początków, bo Henryk Gołębiewski prywatnie, to również człowiek, który nie marzy o niebieskich migdałach, tylko twardo stąpa po ziemi. Nawet mając już na koncie "Ediego”, nie porzucił „normalnej” pracy. „Stała praca zaś zapewnia stały dochód. W aktorstwie sytuacja jest niepewna, nigdy nic nie wiadomo, dzisiaj się gra, a jutro nie” – tłumaczył w jednym z wywiadów.

Henryk Gołębiewski był i jest nadal postacią cenioną właśnie za taką autentyczność i naturalność. Zarówno na ekranie, jak i w życiu prywatnym.

Źródło: WPROST.pl / Dziennik.Pl,