Modelka i aktorka, znana z filmu „Bogowie” czy serialu „Pierwsza miłość”, spędziła noc pod blokiem operacyjnym. „Na wielkim, pustym korytarzu przeżyliśmy najgorsze w naszym życiu dwie i pół godziny” – wyznała.
Jeszcze niedawno razem z córką ubierała choinkę
Dwa tygodnie temu aktorka ubierała z córką choinkę, co nawet sfilmowała, a krótkie wideo opublikowała w social mediach. „Kiedy spojrzycie na filmik z ubierania, Zuzia była w doskonałej formie” – pisze Natalia Klimas-Bober.
Dzień później jednak sytuacja uległa pogorszeniu. Wtedy jeszcze „nie było mowy, że to coś poważnego” – czytamy.
Co stało się Zuzi? Aktorka nie podała takich informacji, jednak podkreśliła, że jej córka jest „typem dzielnym i silny”, okazem zdrowia i rzadko na cokolwiek choruje. Jest też odporna na wszelkie bakterie czy wirusy – dlatego sytuacja mocno zaskoczyła Klimas. „Nikomu nadal nie mieści się to w głowie” – przyznała.
„Cieszcie się tym, że jesteście przy stole wigilijnym”
Aktorka poinformowała, że najprawdopodobniej aż do sylwestra będzie towarzyszyć córeczce w placówce medycznej. „Cieszcie się tym, że jesteście przy stole wigilijnym, a nie w szpitalu. Miejcie najlepszy czas, olejcie głupoty” – zaapelowała do internautów, którzy śledzą jej social media.
Na koniec życzyła wszystkim „pięknych i pełnych miłości Świąt”. Setki internautów zaś gorąco życzyło jej, by Zuzia jak najszybciej wyzdrowiała i by cała rodzina znowu była w komplecie. Fotografię ze szpitala skomentował m.in. Borys Szyc. „Kochamy i przytulamy” – napisał.
instagramCzytaj też:
Po porodzie została podmieniona i adoptowana. 40 lat później odnalazła biologiczną matkę