Zwolnienie Katarzyny Dowbor z programu "Nasz nowy dom" było z pewnością jednym z najbardziej niespodziewanych momentów w tym roku w polskim showbiznesie.
Po 10 latach prowadzenia formatu w maju 2023 roku dziennikarka poinformowała na swoim Instagramie, że w Polsacie trwają „nowe porządki” i „odmładzanie wszystkiego i wszystkich”. Żalu nie kryli też fani programu, którzy zapewniali, że zamierzają przestać go oglądać. Po kilku dniach Polsat ogłosił, że nową prowadzącą „Nasz nowy dom” zostaje Elżbieta Romanowska, znana widzom między innymi z serialu „Ranczo”.
Dowbor szczerze o zachowaniu Romanowskiej
W najnowszym wywiadzie Katarzyna Dowbor wróciła do tych wydarzeń. Nie ukrywała, że liczyła wtedy, że dostanie choćby telefon od Romanowskiej.
– Byłoby mi bardzo miło, gdyby zadzwoniła. Z przyjemnością podzieliłabym się z nią moimi doświadczeniami. Bo żeby była jasność – ja do Eli Romanowskiej nie mam żadnych pretensji. Zaproponowano jej pracę, a ona ją przyjęła. I tyle. Ona niczemu nie jest winna. Ale wydaje mi się, że jeśli przejmujesz program po kimś, kto prowadził go od samego początku, to fajnie byłoby się odezwać do tej osoby i zamienić z nią, chociaż kilka słów – przyznała w rozmowie z Plejadą.
Dowbor pytana o to, kogo widziałaby na miejscu prowadzącego format powiedziała, że nie byłaby to z pewnością kobieta. – Żeby uciec od porównań, wybrałabym jakiegoś mężczyznę. Faceci mają inną wrażliwość, inny sposób patrzenia na świat. Może nie są tak empatyczni i ciepli, jak panie, ale mają inne zalety, które sprawdziłby się w tego typu programie – przekazała.
Czytaj też:
Mann i Materna wystąpią znów razem? Fani są pełni nadziei, a dziennikarz publikuje nową fotkęCzytaj też:
Zadebiutował serial „Lipowo. Zmowa milczenia”. Poznajcie bohaterów