Monika Richardson opowiedziała o zmarłym bracie. „Cztery lata nie ćpał. Zabił go złoty strzał”

Monika Richardson opowiedziała o zmarłym bracie. „Cztery lata nie ćpał. Zabił go złoty strzał”

Monika Richardson
Monika Richardson Źródło: Instagram / monikarichardson
Monika Richardson wspomniała o problemach swojego zmarłego brata, Filipa. Przyznała, że był uzależniony od narkotyków.

Monika Richardson nigdy nie miała oporów, by poruszać tematy związane ze swoim życiem prywatnym. Kiedyś chętnie opowiadała o swoim związku ze Zbigniewem Zamachowskim, ostatnio natomiast podzieliła się z fanami informacją o rozstaniu z partnerem Konradem Wojterkowskim. Teraz w najnowszym wywiadzie wróciła z kolei wspomnieniami do brata. Opowiedziała jego tragiczną historię.

Monika Richardson opowiedziała o bracie

Monika Richardson wspomniała o zmarłym bracie Filipie w rozmowie z serwisem Pomponik. Przyznała, że Filip był uzależniony od narkotyków, ale wyszedł z nałogu. Jego życie miało jednak tragiczny finał.

„Filip wyszedł z uzależnienia – cztery i pół roku nie ćpał. Zmarł od tzw. „złotego strzału” za stare czasy. Był po operacji przegrody nosowej i się udusił – powiedziała dziennikarka.

Dziennikarz spytał ją także, czy nigdy nie miała wyrzutów sumienia w związku ze śmiercią brata. Monika Richardson odpowiedziała bardzo szczerze, że Filip nie był przystosowany do życia w społeczeństwie. „Myślałam, że tak miało być. On się tu męczył, był nieprzystosowany do życia, nie do końca był częścią czegokolwiek, wspólnoty, grupy. (...) Jak Filip zmarł, to oprócz tego, że to mi złamało serce i sprawiło, że jestem jedynaczką i moją mamę złamało życiowo, to dało mi poczucie, że teraz już się nie męczy” – powiedziała Monika Richardson.

Dziennikarka przyznała również, że dużo na temat uzależnienia zrozumiała dzięki Miśkowi Koterskiemu. Aktor szczerze i otwarcie opowiada o swoim dawnym nałogu. „Tak naprawdę to dopiero teraz sobie z tego zdaję sprawę. Wiesz, kto o tym świetnie mówi? Misiek Koterski. Jak nie znoszę tego błazna Wojewódzkiego, tak naprawdę wysłuchałam całej rozmowy z Miśkiem Koterskim. Przepięknie mówił o Bogu, bo on akurat się nawrócił, jego akurat tak "walnęło". Pan Bóg pomógł mu wyjść z uzależnienia” – wyznała.

Czytaj też:
Monika Richardson wspomina pracę w TVP. Uderzyła w Macieja Kurzajewskiego
Czytaj też:
Monika Richardson zaprosiła szamankę i jasnowidzkę. „Było wypalanie żywym ogniem”

Źródło: WPROST.pl / pomponik.pl