Informację o planach Davida DePape przekazała w sądzie 14 grudnia policjantka Carla Hurley, która go przesłuchiwała. Powiedziała, że na „liście” oskarżonego było jeszcze więcej osób. Zacytowała również jego wypowiedź, która miała paść podczas przesłuchania „W Waszyngtonie jest zło, to, co zrobili, wykroczyło tak daleko poza kampanię. Pochodzi od Hillary Clinton. Szczerze mówiąc, dzień w dzień kłamią. Przechodzą od jednej zbrodni do drugiej, do kolejnej”.
Zarzuty dla Davida DePape
David DePape usłyszał sześć zarzutów m.in. usiłowania zabójstwa, włamania i znęcania się nad osobami starszymi. Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, pozostaje w areszcie bez możliwości wyjścia za kaucją.
Sierżant policji Kyle Cagney zeznał, że dotarł na miejsce zbrodni kilka sekund przed tym, jak Paul Pelosi został uderzony młotkiem. Sąd dysponuje nagraniem z miejsca zdarzenia, zarejestrowanego przez policyjną kamerę. Widać na nim, że funkcjonariusze kazali podejrzanemu rzucić młotek, powiedział „nie” i uderzył Pelosiego.
14 grudnia, pod koniec przesłuchania sędzia Sądu Najwyższego w San Francisco, Stephen Murphy, orzekł, że jest wystarczająco dużo dowodów, aby proces mógł się odbyć. Formalne odczytanie zarzutów ma odbyć się 28 grudnia.
Atak na męża Nancy Pelosi
28 października David DePape włamał się do domu Nancy Pelosi i jej męża w San Francisco. Zażądał rozmowy z przewodniczącą Izby Reprezentantów, a jak okazało się, że nie ma jej w domu, zaatakował jej 82-letniego męża młotkiem. Po napaści Paul Pelosi musiał przejść operację z powodu pęknięcia czaszki i poważnych obrażeń prawej ręki. Pokrzywdzony wyszedł ze szpitala na początku listopada. David DePape został aresztowany na miejscu zdarzenia.
Czytaj też:
Figura nie mogła ukryć emocji. Poruszające słowa podczas rozmowy z OlejnikCzytaj też:
Internauci zachwyceni reklamą Żabki z Marylą Rodowicz. „Odmrażamy królową”