„Rolnik szuka żony 6”. Takiej sytuacji w programie jeszcze nie było. Tomek wrócił do odrzuconej kandydatki!

„Rolnik szuka żony 6”. Takiej sytuacji w programie jeszcze nie było. Tomek wrócił do odrzuconej kandydatki!

Rolnik szuka żony
Rolnik szuka żony Źródło:Instagram / rolnikszukazonytvp
W nowym odcinku programu „Rolnik szuka żony” na widzów czekało sporo niespodzianek. Największą z nich zrobił Tomek, który wcześniej rozstał się z Zuzią, a teraz wrócił do kandydatki, którą wcześniej odrzucił. Tego jeszcze nie było w historii show.

W programie „Rolnik szuka żony” robi się coraz ciekawiej. Wielkimi krokami zbliża się finał 6. edycji i niedługo przekonamy się, kto znalazł miłość. Rolnicy walczą o uczucie zaciekle i nie przejmują się opiniami widzów. Przykładem jest tu Tomek, który zaskoczył wszystkich. Co jeszcze się wydarzyło?

„Rolnik szuka żony 6”. Tomek wrócił do odrzuconej kandydatki

Tomek postanowił zawalczyć o miłość. W poprzednim odcinku zakończył związek z Zuzią, która go oszukała i tylko udawała spokojną kandydatkę na żonę, a w rzeczywistości była imprezowiczką. Długo jednak singlem nie był – zaprosił dziewczyny, które wcześniej odrzucił i jak się okazało, była to słuszna decyzja. To spotkanie zrodziło uczucie pomiędzy nim a Kasią, która płakała, gdy odsyłał ją do domu. – Nie potrafiłam przestać myśleć o Tomku. Porozmawialiśmy telefonicznie i wtedy wyszło, że jednak chcemy spróbować – powiedziała Kasia i dodała, że nie ma żalu do rolnika.

U Mateusza też wielkie zmiany. Rolnik spotkał się z kandydatką, która nie mogła wcześniej pojawić się w jego gospodarstwie. Okazuje się, że Mateusz od razu wpadł Agnieszce w oko! – Pierwsze spotkanie z Mateuszem było bardzo pozytywne i mam nadzieję na kolejne spotkania, żeby się dalej poznawać – powiedziała.

Z kolei Klaudia i Valentyn spędzili ze sobą romantyczny weekend w Ogrodzieńcu, gdzie podczas kolacji poruszyli poważne tematy. – A jak już przyjadę na dłużej, nowy rok zaczniemy razem. Praca będzie szukana gdzieś w większym mieście. Byś wolała, żebym tam mieszkał, czy gdzieś bliżej ciebie? – pytał Valentyn. Odpowiedz Klaudii go zaskoczyła. Rolniczka była wyraźnie ostrożna i powiedziała, że wszystko się jeszcze wyklaruje, a ona do końca nie wie. Potem doszli do porozumienia. Klaudia uznała, że w kolejnych miesiącach będą się spotykać w weekendy, a w nowym roku zaczną relację w jednym miejscu. – Razem tworzymy coś pięknego i nie pozwolę, by to przepadło – powiedział Valentyn.

U Michała i Ady wciąż sielankowo. Para nie kryje uczucia siebie i każdy kolejny odcinek potwierdza, że uczestnicy odnaleźli miłość. Niektórzy fani uważają, że rolnik i jego wybranka są już zaręczeni! Na razie te teorie nie potwierdziły się w ostatnim odcinku, ale para wyznała sobie miłość przed kamerami. – Startowałem z niczym, teraz mam wszystko – powiedział Michał.

O ile u większości rolników zrobiło się sielankowo, u Tomasza R. pojawiły się pierwsze zgrzyty. Okazuje się, że Justyna zaczęła mieć wątpliwości, czy jest gotowa przeprowadzić się do niego na wieś. – Musiałabym wszystko zostawić w miejscu, w którym się urodziłam i wychowałam. Muszę zdecydować, czy chcę wszystko zmienić – powiedziała. Zdecydowała się jednak wyznać rolnikowi miłość. — Kocham cię. Za to, że jesteś wesoły. Akceptujesz mnie taką, jaką jestem. Akceptujesz mojego syna i wiesz, czego chcesz od życia — powiedziała. Tomek jest pewny, że im się ułoży. Do najbliższych świąt Bożego Narodzenia chcielibyśmy ze sobą zamieszkać – podkreślił.

Finałowy odcinek programu, który już za tydzień w niedzielę 27 listopada, został nakręcony dwa miesiące od tego ostatniego odcinka, więc wreszcie dowiemy się, jak potoczyły się dalsze losy rolników.

Czytaj też:
Mateusz z „Rolnik szuka żony” szczerze o zachowaniu Marty Manowskiej. Jej ton nie spodobał się widzom
Czytaj też:
„Rolnik szuka żony”. Asia pozuje dwa tygodnie po porodzie. Zmieniła się?

Galeria:
„Rolnik szuka żony 6”. Co wydarzyło się w 11. odcinku?
Źródło: WPROST.pl / TVP