Nick Carter żegna zmarłego brata i wskazuje winnych jego śmierci

Nick Carter żegna zmarłego brata i wskazuje winnych jego śmierci

Nick Carter, Aaron Carter
Nick Carter, Aaron Carter Źródło: Instagram / nickcarter
Nick Carter opublikował poruszający wpis po śmierci swojego młodszego brata. Pożegnał go i wprost wskazał, co przyczyniło się do śmierci Aarona.

W sobotę, 5 listopada, świat obiegła wiadomość o śmierci Aarona Cartera, młodszego brata Nicka Cartera z Backstreet Boys. 34-latek został znaleziony w swoim domu w wannie. Aaron Carter robił karierę jako dziecięca gwiazda muzyki pop, ale sława okazała się dla niego zgubna. Wpadł w sidła uzależnień i nigdy nie mógł sobie z nimi poradzić. O jego śmierci napisał Nick Carter na Instagramie. W poruszającym wpisie napisał o nałogach brata.

Nick Carter żegna zmarłego Aarona

Nick Carter dość długo czekał z udostępnieniem wpisu o swoim bracie. W tym czasie Aarona zdążyła pożegnać już była dziewczyna Hilary Duff. Co więcej, nie było wcale pewne, czy Nick w ogóle wspomni o Aaronie. W 2019 roku złożył wniosek o nałożenie na młodszego brata zakazu zbliżania się do niego i jego rodziny. Ich relacje były dalekie od poprawnych, od lat właściwie nie istniały. Mimo tego Nick Carter postanowił pożegnać brata na Instagramie.

Moje serce jest dziś w rozsypce. Mimo że miałem z bratem skomplikowaną relację, moja miłość do niego nigdy nie wygasła. Zawsze miałem nadzieję, że któregoś dnia zechce wrócić na właściwą ścieżkę i odnajdzie pomoc, której tak desperacko potrzebował. Czasem chcemy winić kogoś albo coś za naszą stratę. Ale prawdą w tym przypadku jest to, że uzależnienie i choroby psychiczne są tu prawdziwymi złoczyńcami. Będę tęsknić za moim bratem bardziej niż za kimkolwiek, kogo kiedykolwiek poznam. Kocham Cię Chizz. Masz teraz szansę nareszcie zaznać spokoju, którego nie mogłeś odnaleźć tu na ziemi. Boże, proszę, zaopiekuj się moim braciszkiem – napisał.

instagram

To nie pierwsza taka tragedia w rodzinie Carterów. W 2012 roku z powodu przedawkowania zmarła siostra Nicka i Aarona, Leslie Carter. Wtedy rodzina winiła Nicka za jej śmierć i nie życzyła sobie, by pojawił się na pogrzebie. – Nie byłem na pogrzebie, bo... Rodzina zrzuciła na mnie winę za jej śmierć. To wciąż trudny dla mnie temat. Staram się sobie z tym poradzić i uczęszczam na terapię – powiedział wtedy rozmowie z Philem McGrawem w programie „Dr. Phil Show”.

Nick Carter ujawnił, że też miał problemy z narkotykami i alkoholem. – Od czasu do czasu wypiję trochę alkoholu, bo nie jestem perfekcyjny. Ale podoba mi się życie w trzeźwości. Alkoholizm to mój problem. Pracuję jednak ciężko nad sobą – przyznał w wywiadzie dla „The Hollywood Reporter”.

Czytaj też:
Aaron Carter nie żyje. Gwiazdy żegnają piosenkarza. „Jako nastolatka bardzo cię kochałam”
Czytaj też:
Aaron Carter trafił do szpitala. „Mamusia się tobą zaopiekuje”

Źródło: WPROST.pl / Instagram