„Rolnik szuka żony 9”. Kasia czuła, że nie spodobała się Tomaszowi i sama odeszła z programu. Co jeszcze się działo?

„Rolnik szuka żony 9”. Kasia czuła, że nie spodobała się Tomaszowi i sama odeszła z programu. Co jeszcze się działo?

Tomasz R. i Kasia z „Rolnik szuka żony”
Tomasz R. i Kasia z „Rolnik szuka żony” Źródło: Facebook / rolnikszukazony
W nowym odcinku „Rolnik szuka żony 9” nie brakowało emocji. Widzowie mogli być świadkami pierwszych rozstań. Kasia, kandydatka Tomasza R., sama postanowiła opuścić program, bo czuła, że mu się nie spodobała, a do tego nie mogłaby z nim zrealizować swojego marzenia. Co jeszcze się wydarzyło?

W „Rolnik szuka żony 9” dużo się dzieje! Rolnicy i ich kandydatki coraz lepiej się poznają i dostrzegają, czy są w stanie stworzyć udane relacje, czy wręcz przeciwnie. Właśnie dlatego zaczyna dochodzić do bolesnych rozstań. W nowym odcinku miała miejsce też nietypowa sytuacja – kandydatka Tomasza R. sama postanowiła opuścić program.

„Rolnik szuka żony 9”. Kasia czuła, że nie spodobała się Tomaszowi

Nieczęsto zdarza się, by uczestnik sam dobrowolnie opuszczał program, w którym ma szansę na miłość. Tak się jednak stało w ostatnim odcinku „Rolnik szuka żony 9”. Kasia przyznała, że odbyła poważną rozmowę z Tomaszem R. i okazało się, że ich relacja nie ma przyszłości. – Rozmawialiśmy wczoraj z Tomkiem tak na osobności, no i utwierdził mnie w tym, że jednak to nie jest to czego szukam – powiedziała.

Okazało się, że marzeniem Kasi jest ślub kościelny, a tego nigdy nie mogłaby zrealizować z Tomaszem, ponieważ rolnik ma już jeden za sobą. Kasia nie zdecydowała się więc brnąć dalej w taką relację. – W wizytówce nie było powiedziane, że byłeś w związku małżeńskim sakramentalnym – powiedziała w rozmowie z Tomaszem.

Kasia dowiedziała się przy okazji, że Tomasz od samego początku miał już upatrzoną wybrankę. Odchodząc, postanowiła o tym poinformować pozostałe dziewczyny.

Nieciekawie wyglądała też sytuacja na gospodarstwie u Mateusza. Rolnik już jako pierwszy w poprzednim odcinku pożegnał jedną z kandydatek, więc teraz ma okazję bliżej poznać dwie ze swoich wybranek – Karolinę i Martynę. Wygląda na to, że nie ma między nimi chemii. Dziewczyny wyglądały na znudzone, a do tego zauważyły, że rolnik nie poświęca im dużo czasu. – W sumie mało dziś Mateusza z nami było, co nie? – spytała jedna z dziewczyn. Rolnik wydawał się za to zadowolony. – – Sytuacja się zmieniła, bym powiedział w sumie tak o 180 stopni. Martyna widzę, że się otworzyła trochę bardziej – po prostu lepiej nam się zaczyna rozmawiać, bardziej jakby załapujemy ten wspólny temat – powiedział.

Potem cała trójka wzięła się za wspólne gotowanie, ale niestety, nie poszło to najlepiej. Panowała między nimi dziwna cisza.

Tomasza K. zdecydował się za to pożegnać z Martyną. Przyznał, że dostrzega zbyt dużo różnić i nie mógł się z nią dogadać. – Przepraszam, ale tak cały czas mówisz, że chciałabyś wiedzieć, co myślę, to gdzieś tak mi przez myśli przechodzi to zmartwienie, że jakby za dużo jest różnic i że my możemy się właśnie nie dogadać. [...] Nie będziesz miała mi za złe jeśli wrócisz do domu wcześniej? – powiedział rolnik.

Martyna przyznała, że rozumie Tomasza, a przed kamerami dodała, że ich charaktery nie pasują do siebie i nie ma sensu dłużej tego ciągnąć.

Tymczasem Michał wpatrzony jest w Martę, a jedyna rolniczka, Klaudia, dużo czasu spędziła z Valentynem. To zezłościło jednego z jej kandydatów, 22-letniego Konrada. Chłopak już od dawna rywalizuje z Valentynem.

facebookCzytaj też:
„Rolnik szuka żony”. Ciąża Asi była zagrożona. Znamy szczegóły
Czytaj też:
„Rolnik szuka żony”. Małgorzata Borysewicz obcięła włosy. Fani oczarowani: „Zdecydowanie lepiej”

Źródło: WPROST.pl / TVP