Chajzer zorganizował akcję, zebrano ponad 9,6 mln zł! Prezenter wyznał, że mierzy się z depresją

Chajzer zorganizował akcję, zebrano ponad 9,6 mln zł! Prezenter wyznał, że mierzy się z depresją

Filip Chajzer
Filip Chajzer Źródło:Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Filip Chajzer zorganizował akcję, dzięki której udało się zebrać 9,6 mln złotych na leczenie w Stanach Zjednoczonych 12-letniego Wiktora Lewickiego, cierpiącego na guza mózgu. Prezenter podziękował w mediach społecznościowych wszystkim, którzy zaangażowali się w zbiórkę i przy okazji poinformował, że była ona ważna dla niego samego. „Od stycznia zeszłego roku mierzę się z depresją” – wyznał.

Chajzer w roli baristy

Filip Chajzer wcielił się w rolę baristy i w sobotę 15 maja sprzedawał kawę nieopodal warszawskiego zoo w kawiarni „Zostajemy”. Cały dochód oczywiście przeznaczony miał być na operację Wiktora w Stanach Zjednoczonych. Do akcji, która zakończyła się w poniedziałek 17 maja, przyłączyło się kilkadziesiąt kawiarni w całej Polsce. Cała kwota, jaką udało się zebrać to na tę chwilę: 9 652 852 zł. Co ciekawe – z minuty na minutę zebrana suma pieniędzy wciąż wzrasta!

Chajzer: Mam depresję

Prezenter, który zorganizował akcję, w poniedziałek wieczorem na Facebooku dodał post, w którym poinformował o powodzeniu akcji. Chajzer podziękował samemu Wiktorowi, pisząc, że „nawet nie wie, jak jest dla niego ważny”. Dalej wyznał, że od stycznia 2020 roku choruje na depresję, o czym wiedzą tylko jego rodzina i przyjaciele. Jak napisał „spadł na dno ludzkiej psychiki”. Podkreślił, że jest na terapii i bierze leki.

„Poczucie własnej wartości na poziomie mułu. Strach przed wyjściem na ulice, Himalaje wysiłku żeby stanąć przed kamerą. Styczeń 2020 to tysiące komentarzy dziennie o tym, że powinienem się zabić, że jestem nic nie warty, że jakiś człowiek z jutuba ma rację. Nawet, kiedy wiesz, że nie możesz tego czytać to jest wszędzie. Zmasowany atak, który zniszczył mi soft. Do dziś go do końca nie poskładałem. Często słyszę, że nawet kiedy się uśmiecham zdradzają mnie oczy. I tak pewnie jest. To siedzi z tyłu głowy. Paradoksalnie marzenie o czapce niewidce trochę zrealizowała pandemia. Maseczka dawała poczucie, że Cię nie widać. Że ludzie których mijasz nie myślą o Tobie tego co czytasz” – poinformował szczerze.

Chajzer do Wiktora: Dzięki Tobie mam poczucie sensu

Jak opisał, tydzień temu spotkał kobietę, która jest koleżanką jego mamy z pracy. Gdy poprosiła go o pomoc, przyznał, że instynktownie odpowiedział, że pomoże. „Wiedząc co będą znowu pisać – że się z czegoś wybielam, że pod publikę. Zawsze tak będzie, ale trudno. To teraz nie ma znaczenia. Przed chwilą na cały sklep krzyknąłem TAK! UDAŁO SIĘ! Mamy te astronomiczne 9,5 MLN ZŁOTYCH POLSKICH. Ale ja osobiście dzięki Tobie mam coś jeszcze. Poczucie sensu. Że wszystko jest po coś. Dziękuję Wiktor. Teraz Bóg i amerykańscy lekarze mają Cię pod swoimi skrzydłami, a Ci wszyscy ludzie, którzy wpłacili pieniądze są Twoim aniołami. Dziękujemy anioły” – zakończył Chajzer.

facebookCzytaj też:
Ariana Grande wzięła ślub! Kim jest jej wybranek?