Wcielili się w słynne postaci. Jak im to wyszło? Oceńcie podobieństwo

Wcielili się w słynne postaci. Jak im to wyszło? Oceńcie podobieństwo

Kadr z filmu „Bogowie”
Kadr z filmu „Bogowie” Źródło: Watchout Studio
Ich biografie zainspirowały reżyserów, którzy zekranizowali ich życie. Co łączy Julię Roberts z prawdziwą Erin Brokovich? A czy Viggo Mortensten naprawdę przypomina Zygmunta Freuda? Sprawdźcie sami.

Dla aktorów jest to nie lada wyzwaniem, by wcielić się w kogoś, kto naprawdę istniał. Mówić jak on, wyglądać jak on. Komu się to udało?

Najtrudniej jest grać kogoś, kogo ludzie pamiętają

Przygotowując się do roli Zbigniewa Religi, Tomasz Kot spotkał się z bliskimi profesora, chodził na salę operacyjną, a nawet nauczył się szyć ludzkie ciało. – Niezwykle trudno jest zagrać kogoś, kogo ludzie jeszcze pamiętają. Porównują, oceniają podobieństwo, wygląd, chód, gestykulację. Wszystko – mówił w wywiadzie dla magazynu „Logo” aktor. Najwięcej czasu Kot spędził na oglądaniu archiwalnych zdjęć i filmów, w których podpatrywał mimikę, czy sposób chodzenia swojego bohatera.

Keira Knightley, wcielająca się w postać księżnej, żyjącej w XVII wieku, już nie miała takich możliwości. Inaczej było też w przypadku Julii Roberts, która grając w filmie „Erin Brokovich” mogła korzystać z pomocy bohaterki, którą grała. A jak wypadli pozostali aktorzy? Czy Robert De Niro przypomina światowej sławy pięściarza? I jakie jest podobieństwo pomiędzy królem Jerzym VI, a Colinem Firthem? Oceńcie sami, oglądając zdjęcia w naszej galerii.

Czytaj też:
„Mank”. O czym jest film, który zdobył w tym roku 10 nominacji do Oscara?

Galeria:
Jak wyglądali prawdziwi bohaterowie słynnych filmów?
Źródło: WPROST.pl / Logo