Informację o śmierci Christophera Plummera przekazał serwis Deadline, powołując się na doniesienia od rodziny aktora. 91-letni gwiazdor zmarł w swoim rodzinnym domu na terenie stanu Connecticut, a do ostatnich chwil towarzyszyła mu jego żona, Elaine Taylor.
Lou Pitt, który od 46 lat był menedżerem Plummera, a prywatnie jego bliskim przyjacielem, udzielił już krótkiego komentarza. „Chris był niezwykłym człowiekiem, który głęboko kochał i szanował swój zawód. Był naszym skarbem narodowym. Swoją sztuką i człowieczeństwem dotykał naszych serc, a jego legendarne życie przetrwa dla wszystkich przyszłych pokoleń. Będzie z nami na zawsze” – przekazał w oświadczeniu.
Christopher Plummer nie żyje. Kim był?
Plummer przyszedł na świat w grudniu 1929 roku w Toronto, a swój sceniczny debiut zaliczył w 1954 roku na nowojorskim Broadwayu. Później jego kariera nabrała tempa, czyniąc go jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów starszego pokolenia.
Kanadyjczyk pojawiał się w takich produkcjach jak „Jezus z Nazaretu”, „Purpura i czerń”, „12 małp”, „Dracula 2000”, „Piękny umysł” czy „Dziewczyna z tatuażem”. Ostatnio mogliśmy oglądać go w filmie „Na noże”, gdzie wcielił się w rolę Harlana Thrombeya.
Na przestrzeni lat Plummer był wielokrotnie nagradzany za swoją grę aktorską. Zdobył m.in. Oscara (za rolę drugoplanową w „Debiutantach”), dwie statuetki Emmy i Złotego Globa.
Czytaj też:
Cichy pogrzeb Ryszarda Kotysa. Uroczystość miała charakter świecki