Anja Rubik w mediach społecznościowych poinformowała, że była „podekscytowana” z powodu otrzymania zaproszenia do współpracy z „Vogue Italia”. Modelka na Instagramie opublikowała kilka zdjęć, na których pozuje z gryzoniami.
Anja Rubik pozuje we włoskim „Vogue'u". Towarzyszą jej szczury
„Zwierzęta i współczesnych ludzi łączy ewolucyjna więź od ponad 200 000 lat. Przez ten olbrzymi okres czasu zwierzęta były często naszymi nauczycielami i naszą inspiracją, naszymi towarzyszami, naszym naturalnym zasobem” – napisała Anja Rubik. „Obecnie, wkraczamy w czasy, w których cywilizacja przyspiesza zmiany w świecie przyrody, w tym wymieranie gatunków, w tempie nigdy wcześniej nie zanotowanym w historii ludzkości. W 2021 r. tak bardzo ważne jest, abyśmy szanowali i chronili inne gatunki, które zamieszkują razem z nami planetę Ziemię” – kontynuowała.
W dalszej części postu zamieszczonego na Instagramie modelka opisała zwierzęta, które partnerowały jej podczas sesji zdjęciowej. „Postanowiłam podzielić się moimi stronami »Vogue« z jednym z najbardziej niezrozumianych gatunków zwierząt na świecie. Rattus Chordata. Pokorny szczur. Fizjologicznie, neurologicznie i hormonalnie bardzo podobny do człowieka. Szybko się uczą i są w stanie nawet zrozumieć skomplikowane schematy” – napisała i dodała, że „szczury są ważną częścią naszego ekosystemu”.
„Są wykorzystywane do badań przesiewowych w kierunku gruźlicy, wytresowane szczury pomagają usuwać miny i odegrały ogromną rolę w naszych osiągnięciach biomedycznych. Te niesamowicie sprytne stworzenia, smukłe, ze spiczastymi głowami, włochatymi ogonami i dużymi futrzanymi uszami, były inspiracją dla świata sztuki od wieków, od starożytnego Egiptu po Vincenta Van Gogh’a i Banksy'ego ” – zaznaczyła modelka, podkreślając rolę gryzoni.
Anja Rubik opowiada o przyjacielskiej relacji ze zwierzęciem. „Pokochałam szczurzycę”
Anja Rubik poinformowała także, że kilka lat temu sama opiekowała się „szczurzycą”. Modelka opisała, że udało jej się nawiązać przyjacielską relację ze zwierzęciem. „Mój wybór zwierzęcia jest również osobisty. Parę lat temu pokochałam szczurzycę o imieniu Fibi. Była moją najdroższą towarzyszką, kiedy przeprowadziłem się do Nowego Jorku w 2003 roku. Była to mieszanka Dumbo Rex, z wielkimi uszami. W dzień siadała mi na ramieniu, wieczorami się przytulała, nauczyłam ją aportować” – napisała.
„Przemyciłam ją nie raz samolotem lecąc do Polski na Boże Narodzenie, gdzie uwielbiała podgryzać najcenniejsze książki mojej mamy. Kiedy Fibi odeszła na zapalenie płuc w 2005 roku miałam złamane serce. Moja mała przyjaciółka zostawiła mnie i zabrała ze sobą kawalątek mojej duszy” – dodała na zakończenie.
Czytaj też:
„Wolą się tylko żalić, marudzić, wzniecać afery i gównoburze”. Kurdej-Szatan odpowiada na krytykę
Modelka Anja Rubik