Producenci filmu o swoich planach poinformowali za pośrednictwem Twittera. „Producenci MGM, Universal i Bond, Michael G. Wilson i Barbara Broccoli, ogłosili dziś, że premiera filmu »Nie czas umierać«, 25. z serii o Jamesie Bondzie, zostanie opóźniona” – czytamy. Fani przygód najsłynniejszego agenta świata będą musieli poczekać aż do 2 kwietnia 2021 roku. „Rozumiemy, że możecie czuć się zawiedzeni, ale nie możemy się doczekać premiery w 2021 roku!” – dodano w komunikacie.
„Nie czas umierać”. Ostatni Bond z Craigiem w roli głównej
„No Time to Die” ma być ostatnią produkcją z Danielem Craigiem w roli Jamesa Bonda. Reżyserem kolejnego obrazu o przygodach agenta 007 jest wspomniany Cary Fukunaga („Detektyw” 1 sezon, „To”, „Jane Eyre”, „Ucieczka z piekła”). Z kolei autorami scenariusza są Neil Purvis, Robert Wade I, Scott Z. Burns i Phoebe Waller-Bridge. Za zdjęcia odpowiadał Linus Sandgren. Film kręcony był w Norwegii i we Włoszech, a także w studiu Pinewood w Londynie.
W nowym Bondzie zobaczymy gwiazdy znane nam z poprzednich części, czyli: Daniela Craiga, Christopha Waltza, Ralpha Fiennesa, Naomie Harris, Léę Seydoux, Bena Whishawa, Jeffrey'a Wrighta i Rory'ego Kinneara. W nowych rolach zobaczymy takich aktorów jak: Dali Bensallah, Billy Magnussen, Rami Malek, Lashana Lynch, Ana de Armas i David Dencik. Rami Malek ma zagrać w filmie czarny charakter.
„Nie czas umierać”. Co wiemy o fabule nowego Bonda?
W tej części wypoczywającego na Jamajce Bonda prosi o pomoc jego stary przyjaciel z CIA Felix Leiter (Wright). Misja polega na uratowaniu porwanego naukowca, jednak okazuje się znacznie trudniejsza, niż zakładano i prowadzi Bonda na trop tajemniczego złoczyńcy, uzbrojonego w niebezpieczną nową technologię.
Czytaj też:
Agent 007 sprzedaje swój dom. Pierce Brosnan chce za niego 100 mln dolarów. Zobaczcie zdjęcia