Pierwszym uczestnikiem, który odpadł z najnowszej edycji „Hotelu Paradise” był Łukasz Karpiński. Profil trenera personalnego na Instagramie śledzi niemal 40 tys. użytkowników i to właśnie tam mężczyzna opisał wydarzenie, które miało miejsce w weekend. Na InstaStory pokazał zdjęcia obrażeń głowy oraz usztywnionej ręki. „Tylko frajerzy uderzają z całej siły w tył głowy litrową butelką. A ręka to totalny przypadek od razu po upadku. Game over” – napisał w podpisie do zdjęcia.
Karpiński sugerował też, że został napadnięty, chociaż nie zrobił niczego złego. „Działasz w dobrej wierze... Dostajesz z zaskoczenia butlą i wybijasz łokieć w trakcie zamroczenia i upadku. Zachowanie w moją stronę jest definicją frajerstwa” – napisał dodając, że ma rozciętą głowę oraz złamanie z przemieszczeniem. „Będę potrzebować od trzech do sześciu miesięcy przerwy” – dodał.
Zasady programu „Hotel Paradise”
Program tworzony jest na licencji amerykańskiej telewizji FOX od 2003 roku i jak dotąd miał już 56 edycji w 14 krajach. Jego pomysł opiera się na umieszczeniu grupy singli w luksusowym hotelu. W każdym tygodniu mieszkańcy kurortu muszą łączyć się w pary i dzielić pokój, jednak ich liczba nigdy nie będzie parzysta, co ma wzmagać rywalizację. Za odpadające osoby będą wchodzić nowi uczestnicy.
Jednym z najbardziej ekscytujących momentów programu jest finał, w którym wytypowana przez innych uczestników para będzie zbierać coraz większe sumy pieniędzy. Jeśli dojdzie razem do maksymalnej sumy 100 tys. zł, będzie musiała się nią podzielić. Wcześniej jednak któryś z uczestników może zabrać tylko swoją kwotę, pozbawiając wygranej partnera.
Czytaj też:
Aktorka z filmu Vegi miała poważny wypadek. Do sieci trafiły zdjęcia
Łukasz Karpiński z „Hotelu Paradise” został napadnięty. Odpisał swoje obrażenia