Na nagraniu widać, jak 52-letnia Carla Bruni drwi z pandemii koronawirusa, rozmawiając z dyrektorem generalnym LMVH Sidneyem Toledano. „Całujemy się, to szaleństwo!” – mówi modelka, witając się z Toledano. „Jestem ze starego pokolenia. Nie boję się niczego! Nie jestem feministką, nie boję się koronawirusa” – mówi dalej. Później widać, jak Bruni symuluje duszności i kaszle w tłumie ludzi, zgromadzonych na wydarzeniu.
Wideo obiegło sieć, a supermodelkę zalała fala negatywnych komentarzy. Bruni postanowiła przeprosić za pośrednictwem Instagrama. Napisała, że żałuje „bezsensownego żartu, którego dopuściła się, by rozbawić zgromadzonych gości”. Dodała ponadto, że był to „niestosowny humor” i zapewniła, że nagranie, które krąży po sieci „w żaden sposób nie odzwierciedla jej prawdziwych uczuć”. Jej zdaniem poważniejszy charakter wideo nadał „sprytny montaż” ekipy telewizyjnej. „Powodzenia w tych trudnych czasach” – dodała na koniec.
instagraminstagramCzytaj też:
„Czy to jest kur*** żart?”. Wnuczka Walta Disneya w ostrych słowach o Disney World
52-letnia supermodelka Carla Bruni