„Koniecznie w kapciach #walentynki” – napisał Michał Żebrowski w mediach społecznościowych. Aktor do postu dołączył zdjęcie, na którym całuje żonę Aleksandrę. Internauci od razu zorientowali się, że nawiązał do wpisu Kingi Rusin, który dziennikarka zamieściła po Oscarach na Instagramie. „Te kapcie mnie prześladują”, „Weszliście w tę opcję?”, „Koniecznie w kapciach. To już tak na luzie i bez skrępowania. A jak tajemniczo” – komentowali.
Historia wpisu Kingi Rusin
Przypomnijmy, o co chodzi. Tuż po Oscarach, Kinga Rusin zamieściła obszerny wpis na Instagramie. Dziennikarka gościła bowiem na zamkniętej imprezie, której gospodarzami byli Beyoncé i Jay Z, i postanowiła o tym opowiedzieć. Choć w trakcie wieczoru nie można było wykonywać zdjęć, Kinga Rusin znalazła inny sposób, by podzielić się wrażeniami – szczegółowo opisała przyjęcie. Zamieściła też jedną fotografię wykonaną po imprezie – z piosenkarką Adele, z którą – jak przyznała – rozmawiała o butach. „Tylko około 200 osób, na małej, klubowej przestrzeni, z najlepszą muzyką, z zakazem robienia zdjęć (powyższe to wyjątek poimprezowy). Ulica zamknięta i pilnie strzeżona, wejście kuchennymi drzwiami, żeby nie dało się nikogo sfotografować. Impreza, na której wszyscy mogą się wyluzować i zaszaleć! Każdy dostaje na wejściu... kapcie (nie weszłam w tę opcję) i bawi się bez skrępowania do białego rana” – relacjonowała Rusin.
Po dniu fotografia i wpis zniknęły z profilu gwiazdy TVN, co wywołało spore zdziwienie internautów i spekulacje, co stoi za taką decyzją. Prezenterka postanowiła odpowiedzieć na kilka pytań, a zarazem odnieść się do krytyki ze strony osób, które twierdziły, że nie powinna zamieszczać relacji i zdjęcia z zamkniętej imprezy, bo nadużyła w ten sposób gościnności gospodarzy.
Czytaj też:
Kinga Rusin odpowiada na krytykę. „Adele sama wybrała to zdjęcie”
Michał Żebrowski z żoną Aleksandrą