Przypomnijmy, podczas wywiadu dla tygodnika „Wprost” Andrzej Duda zapewniał, że w Pałacu Prezydenckim jest odwiedzany przez osoby o innej orientacji seksualnej, co „nie stanowi dla niego najmniejszego problemu”. A co z ewentualną ustawą o związkach partnerskich? – Wszystko zależy od tego, jakie rozwiązania zawierałaby taka ustawa. Gdyby chodziło o status osoby najbliższej ułatwiający takie sprawy, jak wzajemne wspieranie się, troskę, dowiadywanie się o stan zdrowia, to jako prezydent podpisanie takiej ustawy poważnie bym rozważył. Zwłaszcza że taka ustawa dotyczyłaby wszystkich żyjących w związkach nieformalnych – stwierdził Andrzej Duda.
„Lanie wody”
Słowa prezydenta wywołały duże poruszenie, a jego wypowiedź komentowali m.in. Krzysztof Śmiszek, Ryszard Czarnecki czy Leszek Miller. Do wywiadu udzielonego przez głowę państwa odniosła się organizacja Kampania Przeciw Homofobii, a o komentarz poproszono również tancerza i aktywistę społecznego, Michała Piróga. Przypomnijmy, choreograf kilka miesięcy temu angażował się w akcję „Głosuję na miłość”, zachęcając do głosowania na partie wspierające środowisko LGBT. Dziennikarze „Faktu” zapytali go o to, jak ocenia deklarację Andrzeja Dudy. – To nic nie oznacza. Być może było to podyktowane fantazją 5-letniego chłopca, dzieci różne rzeczy mówią, że będą naukowcem, faraonem czy prezydentem. To lanie wody. Czy jest jeszcze ktoś przytomnie myślący, kto wierzy w to, co mówi Andrzej Duda – stwierdził Piróg.
Prowadzący rozmowę zauważył, że Andrzej Duda wciąż cieszy się dużym zaufaniem społecznym i jest liderem sondaży. – Fakt, że ktoś ma wysokie poparcie, nie oznacza, że jest dobrym kandydatem. W przeszłości różni źli politycy również cieszyli się ogromną popularnością – stwierdził tancerz. Przyznał również, że popiera Małgorzatę Kidawę-Błońską, która według niego jest „jedynym poważnym kandydatem”.
Czytaj też:
Kolejne reakcje na wywiad prezydenta Dudy dla „Wprost”. Sasin: Nie będzie miał takiego dylematu