Władze szkoły kazały uczniowi obciąć włosy. Interweniowały Ellen DeGeneres i Alicia Keys

Władze szkoły kazały uczniowi obciąć włosy. Interweniowały Ellen DeGeneres i Alicia Keys

DeAndre Arnold i Ellen DeGeneres Źródło: YouTube
Ellen DeGeneres zaprosiła do swojego programu DeAndre'a Arnolda, nastolatka z Teksasu, któremu szkoła zagroziła, że jeżeli nie obetnie swoich dredów, to nie będzie mógł uczestniczyć w specjalnej uroczystości odebrania dyplomów. Aby wesprzeć nastolatka, prowadząca program oraz piosenkarka Alicia Keys wręczyły mu czek na 20 tys. dolarów. Zwróciły się także do władz szkoły.

18-letni DeAndre Arnold w środę pojawił się w „The Ellen Show”. Został zaproszony przez samą prowadzącą po tym, jak media poinformowały, że władze szkoły nakazały nastolatkowi obcięcie dredów. Wszystko przez to, że sięgają one dalej niż za ucho. To samo oczywiście nie dotyczy dziewcząt – mogą one mieć włosy każdej możliwej długości. Chłopak otrzymał ultimatum od władz szkoły – jeżeli nie obetnie dredów, nie będzie mógł odebrać dyplomu na specjalnej uroczystości dla absolwentów.

Ellen DeGeneres wysłuchała historii chłopaka i mówiąc prosto do kamery, zwróciła się do władz szkoły o to, aby zmieniły zdanie w tej sprawie. Ojciec chłopaka w rozmowie z CNN podkreślił, że pochodzi z Trynidadu i zapuszczanie dredów to część jego kultury, dlatego obcięcie ich przez DeAndre nie wchodzi w grę.

Na koniec swojego programu Ellen DeGeneres zaprosiła do studia piosenkarkę Alicię Keys, która wręczyła chłopakowi czek na 20 tysięcy dolarów. Środki te chłopak przeznaczyć może na sfinansowanie nauki na uniwersytecie. – Jestem z ciebie bardzo dumna, bo robisz to, co uważasz za słuszne – powiedziała przekazując czek chłopakowi artystka.

Czytaj też:
Powstanie spin-off serialu „Peaky Blinders”. „Możemy kontynuować inne fragmenty tej historii”